reklama

Wisła bez pomysłu na grę i bez punktów

Opublikowano:
Autor:

Wisła bez pomysłu na grę i bez punktów - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport– Twierdzenie, że Wisła przegrała, bo nie ma w niej już Filipa Burkhardta, jest zbytnim uproszczeniem – mówił trener Marcin Kaczmarek po przegranym spotkaniu z GKS-em Katowice.

– Twierdzenie, że Wisła przegrała, bo nie ma w niej już Filipa Burkhardta, jest zbytnim uproszczeniem – mówił trener Marcin Kaczmarek po przegranym spotkaniu z GKS-em Katowice.

Wśród kibiców niespodziewane odejście „Burego” do Górnika Łęczna było jednak zdecydowanie numerem jeden w niemal każdej rozmowie. Szczególnie w ostatnim kwadransie gry, kiedy stało się jasne, że Wisła nie zdobędzie w konfrontacji z katowiczanami nawet jednego punktu.

Płocczanie zagrali poprawnie w pierwszych minutach pierwszej połowy i przez część drugiej. Niestety, to stanowczo zbyt mało, aby liczyć na wygraną w pojedynku z tak rutynowanym zespołem jak Gieksa. Trener Marcin Kaczmarek po meczu przypomniał, że piłka nożna jest grą błędów. A Wisła tym razem popełniła ich więcej niż rywale. Tak było, gdy katowiczanie zdobyli pierwszego gola, po prostopadłym zagraniu z głębi pola do wychodzącego na wolne pole Grzegorza Goncerza.

Katowiczanie, którzy w pierwszej połowie stworzyli sobie kilka niezłych sytuacji do zdobycia gola, wykorzystali tylko jedną z nich. Ale to wystarczyło, aby objąć prowadzenie, bo podopieczni trenera Marcina Kaczmarka nie mieli praktycznie żadnego pomysłu na grę.

Po zmianie stron wprawdzie miejscowi zerwali się do ataku, ale wciąż brakowało im ostatniego podania, które mogłoby otworzyć drogę do bramki. A Gieksa czekała spokojnie na swoją szansę. I doczekała się, a na listę strzelców i tym razem wpisał się Grzegorz Goncerz, stając się tym samym prawdziwym katem płockiego zespołu.

– Mamy tydzień do wyjazdowego meczu z Dolcanem Ząbki. Musimy ten czas wykorzystać jak najlepiej, aby wrócić do takiej gry, która przynosiła nam punkty w poprzednich spotkaniach – mówił po meczu trener Marcin Kaczmarek.

 

Wisła Płock – GKS Katowice 0:2 (0:1)

Bramki: Goncerz 2 (45. i 78.)

Wisła: Kiełpin – Stefańczyk (69. Hempel), Magdoń, Radić, Hiszpański – Wlazło, Góralski (79. Zyska) – Janus, Ruszkul (63. Krzywicki), Kacprzycki – Ilijew

GKS: Bucek – Pielorz, Kamiński, Jurkowski, Pietrzak – Ceglarz (56. Januszkiewicz), Bodziony, Cholerzyński, Bętkowski (64. Duda), Nawrot – Goncerz (84. Pitry)

Żółte kartki: Magdoń (Wisła) oraz Bętkowski, Duda i Cholerzyński (GKS)

Sędziował: Marek Opaliński (Legnica).

Widzów: 1 800

 

 

fot. Tomasz Miecznik / Portal Płock

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE