Czwartkowy mecz 1/4 Pucharu Polski rozpocznie się o godz. 18, to walka o awans do przyszłorocznego Final Four. W tym sezonie w krajowych rozgrywkach płocczanie wygrali wszystkie mecze ligowe oraz pucharowy z Legnicą. Nie wygrali tylko raz – przed miesiącem zremisowali w PP z Gaz-System Pogonią w Szczecinie 26:26 (14:11), choć 32 sekundy przed końcem wygrywali dwoma bramkami!
Na tym etapie gra się mecz i rewanż, właśnie rewanż czeka nas w czwartek. Przypomnijmy, że w ekipie ze Szczecina gra były Nafciarz Zbigniew Kwiatkowski, przez wiele lat filar obrony Wisły, reprezentant kraju. W remisowej potyczce długo nie pograł, bo już w pierwszej połowie otrzymał czerwoną kartkę. W Płocku ten sympatyczny gracz z pewnością będzie się chciał pokazać z dobrej strony. Pogoń to beniaminek ligi, ale solidnie wzmocniony. Takie nazwiska jak Ligarzewski, Zydroń, Konitz, Zaremba czy Frelek sporo mówią sympatykom ręcznej.
Pogoń zajmuje ósme miejsce, a więc ostatnie, dające prawo gry w play-offf. Ma tylko dwa punkty przewagi nad Głogowem więc jasne jest, że priorytetem jest zbieranie punktów w lidze. W tych rozgrywkach szczecinianie już gościli w Orlen Arenie we wrześniu. Długo pokazywali się z bardzo dobrej strony, kwadrans przed końcem Wisła wygrywała tylko trzema bramkami, ale skończyło się aż 45:32.
Dwa dni po meczu z Pogonią do Płocka na potyczkę ligową przyjedzie Tauron Stal Mielec. Ekipa ta zajmuje wysokie czwarte miejsce w tabeli, ma spore aspiracje. We wrześniu Nafciarze wygrali wysoko w Mielcu (39:28), a aż 12 goli zaaplikował rywalom Valentin Ghionea. Nie mamy nic przeciw powtórce. Początek meczu – sobota, 15 grudnia, godz. 17.