reklama

Twierdza Płock niezdobyta. Ogień w hali

Opublikowano:
Autor:

Twierdza Płock niezdobyta. Ogień w hali - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportCzwarty mecz u siebie, czwarte zwycięstwo. To bilans pierwszoligowych koszykarek Mon-Polu Płock, które dzisiejszym zwycięstwem z Eko Energy Hit Kobylnica sprawiły urodzinowy prezent prezesowi klubu.

Czwarty mecz u siebie, czwarte zwycięstwo. To bilans pierwszoligowych koszykarek Mon-Polu Płock, które dzisiejszym zwycięstwem z Eko Energy Hit Kobylnica sprawiły urodzinowy prezent prezesowi klubu.

Enkhbaatar Dambandarja był bardzo zaskoczony, gdy tuż po meczu do hali przy Piaska na płockim Międzytorzy na stoliku wjechał okazały tort, w „ognistej” otoczce. Z napisem „50 lat”. Bo właśnie swoje półwiecze obchodził dziś sympatyczny, wiecznie uśmiechnięty  miłośnik koszykówki z Mongolii, prezes Mon-Polu.

Podopieczne trenerów Ireneusza Jasińskiego i Michała Mrówczyńskiego doskonale zagrały w pierwszej kwarcie,wygrały ją 8 punktami. W końcówce drugiej części ku radości kibiców wygrywały 35:27, ale ambitne rywalki z Kobylnicy trafiły dwa razy za trzy punkty i w połowie pojedynku było już tylko 35:33. - Cały tydzień wbijaliśmy dziewczynom do głowy, że to będzie zupełnie inny pojedynek, niż na inaugurację ligi w Kobylnicy, gdy wygraliśmy ponad 20 punktami – mówił nam po pojedynku Michał Mrówczyński. - W Eko doszły dwie nowe, dobre zawodniczki, u nas też nastąpiły zmiany. Konieczna byłą więc maksymalna koncentracja.

W trzeciej kwarcie mogło się podobać kilka wzorcowych akcji Karoliny Sikorskiej i Oli Krzysztofik, po których ręce same składały się do oklasków, bohaterki przybijały sobie „piątkę”, a bęben walił jak oszalały. Atmosferę nakręcał gorącym komentarzem niezawodny Bogdan Wolny. Bardzo skuteczna była Sylwia Janas, w meczu zdobyła 17 punktów.

Przed ostatnimi 10 minutami płocczanki wygrywały sześcioma punktami, ale szybko „spadła” za 5 fauli niezwykle ważna dla ekipy Iwona Szarzyńska. Ale Mon-Pol nie dał sobie wyrwać dwóch punktów, wygrały 70:63. - Płocka twierdza niezdobyta i niech tak zostanie – cieszył się po spotkaniu Michał Mrówczyński. Przyznał jednak, że było to najsłabsze spotkanie płocczanek z czterech zwycięskich na własnym parkiecie. - Obrona ok, ale za dużo błędów w ofensywie – mówił szkoleniowiec. - Musimy wciąż nad tym pracować.

Tuż po spotkaniu zawodniczki i działacze składali życzenia urodzinowe prezesowi, było gromkie „sto lat”. W ostatniej chwili wpadł na salę z prezentem także prezydent Płocka Andrzej Nowakowski.

W niedzielę 9 grudnia płocczanki rozegrają arcyważny mecz w Bydgoszczy z Batonem Basket 25. Zwycięstwo byłoby kamieniem milowym w drodze do pierwszej czwórki, która po rundzie zasadniczej zapewni sobie utrzymanie i grę o ekstraklasę.

Mon-Pol Płock - Eko Energy Hit Kobylnica 70:63 (20:12, 15:21, 17:13, 18:17)


Mon-Pol: Janas 17,  Szarzyńska 13, Morawiec 12, Krzysztofik 11, Maj 9,  Sikorska 8,  Piechocka, Trzeciak, Trzewikowska,  Wilamowska, Gruchot, Skiejka.

Najwięcej punktów dla Kobylnicy -  Dobrowolska -19 oraz Wróbel – 13.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE