reklama

Trener Wisły Płock po meczu z Lechem: Nie mam zamiaru być smutny po 8. meczu z rzędu bez porażki

Opublikowano:
Autor: mars

Trener Wisły Płock po meczu z Lechem: Nie mam zamiaru być smutny po 8. meczu z rzędu bez porażki - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook
SportW niedzielnym pojedynku 17. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy Wisła Płock zremisowała na własnym stadionie z mistrzem Polski Lechem Poznań 0:0. Co po meczu powiedzieli trenerzy?
reklama

Trzeba przyznać, że w potyczce z mistrzem Polski gospodarze dobrze radzili sobie w obronie, zresztą jak od początku sezonu, ale tym razem nie mieli atutów w ataku. Nafciarze zajmują trzecie miejsce w tabeli, nie przegrali od ośmiu meczów. Remis z Lechem był trzecim z rzędu. 

- Uczymy się tej ligi, jest to nasz pierwszy sezon tutaj pod moją wodzą. Gratuluję drużynie 8. z rzędu meczu nieprzegranego, serca i zdrowia, jakie zostawiła na boisku - mówi Mariusz Misiura (Wisła Płock).

Dodał, że na pewno z tego meczu zespół wyciągnie bardzo dużo wniosków,  musi lepiej zachowywać się z piłką. Przypomniał, że rok temu o tej porze Wisła przegrała z Kotwicą Kołobrzeg 0:2 i wszyscy byli smutni, bo awans do  ekstraklasy się oddalał.

reklama

- A dzisiaj zremisowaliśmy z mistrzem Polski. Jeżeli nie przegraliśmy ósmego meczu z rzędu, to ja nie mam zamiaru być smutny i gratuluję drużynie postawy. Dziękuję bardzo kibicom za oprawę i dopingowanie, sztabowi za niesamowite zaangażowanie w proces treningowy, by przygotować się na mistrza Polski. Cieszę się bardzo, że zawodnicy zrobili wszystko, żeby tego meczu nie przegrać - dodał szkoleniowiec Nafciarzy.

Z kolei Niels Frederiksen, trener Lech Poznań, zaznaczył, że nie jest rozczarowany remisem w Płocku.

- Myślę, że zagraliśmy bardzo dobry i zdyscyplinowany mecz. Totalnie kontrolowaliśmy grę i uniknęliśmy doprowadzania do faz przejściowych. Oczywiście trochę zabrakło nam timingu przy dograniach i jakości przy wykończeniu, bo nie byliśmy w stanie stworzyć dużych okazji, które dałyby nam pewność, że strzelimy bramkę - podkreślił Frederiksen. 

reklama

Chwalił Wisłę za bardzo dobrą obronę, bo Nafciarze stracili w tym sezonie tylko 11 bramek. 

- Zagrali u siebie 8 meczów w tym sezonie, z czego wygrali 6, 1 zremisowali i 1 przegrali, więc tu nie gra się łatwo. Myślę, że  zrobiliśmy wszystko dobrze, poza stworzeniem jednej-dwóch dużych szans, które mogłyby dla nas okazać się decydujące - dodał trener Lecha.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo