reklama

Trener Kaczmarek: Widać było po kilku piłkarzach trudy sezonu [FOTO]

Opublikowano:
Autor:

Trener Kaczmarek: Widać było po kilku piłkarzach trudy sezonu [FOTO] - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportW meczu 35 kolejki zmierzyły się ze sobą drużyny, które zajmują najwyższe miejsca w grupie spadkowej oraz w poprzedniej kolejce wywalczyły już pewne utrzymanie w Lotto Ekstraklasie.

W meczu 35 kolejki zmierzyły się ze sobą drużyny, które zajmują najwyższe miejsca w grupie spadkowej oraz w poprzedniej kolejce wywalczyły już pewne utrzymanie w Lotto Ekstraklasie.

Pojedynek Wisły Płock z Zagłębiem Lubin w iście letnich warunkach obejrzało 4598 kibiców, którzy w przeciągu dziewięćdziesięciu minut zobaczyli trzy bramki. Niestety dwie z nich strzelili przyjezdni.

Spotkanie lepiej rozpoczęli podopieczni trenera Stokowca, którzy wypracowali sobie optyczną przewagę i kilkukrotnie zagrozili płockiej bramce. Na posterunku był jednak Mateusz Kryczka. Już w 10. minucie boisko musiał opuścić Dominik Furman, który po starciu z jednym z zawodników przyjezdnych narzekał na uraz barku. Zastąpił go Dimitar Iliev, a wystawiony na pozycji numer dziesięć Piotr Wlazło został cofnięty obok Maksymiliana Rogalskiego, do bloku defensywnej pomocy.

Chwilę przed przerwą Zagłębie wyszło na prowadzenie. W pole karne piłkę, wprost na głowę Jakuba Tosika, zagrywał były gracz Wisły Krzysztof Janus, a obrońca nie miał problemów z pokonaniem bezradnego Mateusza Kryczki.

W drugiej połowie Wisła śmielej zaatakowała. W 60. minucie po znakomitym dośrodkowaniu Cezarego Stefańczyka na uderzenie z bliskiej odległości zdecydował się Piotr Wlazło, jednak pomylił się minimalnie. Odpowiedź przyjezdnych była natychmiastowa. W 61. minucie po kontrataku na uderzenie zdecydował się Filip Jagiełło. Płocki bramkarz zdołał wybronić mocny strzał, jednak przy dobitce Adama Buksy był już bez szans.

Dziesięć minut później gola kontaktowego dla Wisły zdobył Kamil Sylwestrzak. Obrońca wykorzystał dobre podanie Dimitara Ilieva i pokonał interweniującego Martina Polacka. Nafciarze ponownie przycisnęli, jednak mądrze rozgrywający blok defensywny lubinian nie dał sobie już wydrzeć trzech punktów.

W koszulce Wisły najprawdopodobniej nie zobaczymy już pozyskanego niedawno norweskiego pomocnika Harmeeta Singha. Zawodnik jest w trakcie rozwiązywania umowy z klubem. Powodem są problemy rodzinne. Zawodnik w Płocku pojawił się w marcu, jednak od tego czasu zdołał zagrać jedynie przez 58 minut w meczu z Arką Gdynia w 30. kolejce Lotto Ekstraklasy.

Trener Marcin Kaczmarek na pomeczowej konferencji prasowej:

Bardzo żałujemy, że w tym meczu na szczycie grupy spadkowej nie udało się nam zdobyć choćby punktu. Mocno chcemy powalczyć o dziewiąte miejsce. Widać było po kilku piłkarzach trudy sezonu, wyeksploatowanie. To był trzeci mecz w tygodniu. Oczywiście to nie jest usprawiedliwienie. Mamy jeszcze dwa spotkania i musimy postawić na nogi naszych piłkarzy. Chcemy się z tym sezonem w sposób godny pożegnać.

 

Wisła Płock – Zagłębie Lubin 1:2 (0:1)

Bramki: Kamil Sylwestrzak 70’ - Jakub Tosik 45’, Adam Buksa 61’

Wisła: Mateusz Kryczka - Cezary Stefańczyk, Przemysław Szymiński, Damian Byrtek, Kamil Sylwestrzak - Giorgi Merebashvili, Dominik Furman (10. Dimitar Iliev), Maksymilian Rogalski, Piotr Wlazło, Arkadiusz Reca - José Kanté (64. Mateusz Piątkowski).

Zagłębie: Martin Polaček - Aleksandar Todorovski, Dominik Jończy, Ľubomír Guldan, 23. Daniel Dziwniel - Krzysztof Janus (86. Martin Nešpor), Jakub Tosik, Łukasz Piątek, 19. Filip Jagiełło (72. Jarosław Kubicki), Kamil Mazek (74. Łukasz Janoszka) - Adam Buksa.

Żółte kartki: Merebashvili, Sylwestrzak (Wisła) - Jagiełło, Dziwniel (Zagłębie).

Sędziował: Paweł Pskit (Łódź).

Widzów: 4598.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE