reklama

To był pogrom. Orlen Wisła zdeklasowała Stal Mielec [FOTO]

Opublikowano:
Autor:

To był pogrom. Orlen Wisła zdeklasowała Stal Mielec [FOTO] - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportNa przywitanie z płocką publicznością Nafciarze w dobrym stylu pokonali Stal Mielec. Rzucanie w Orlen Arenie rozpoczął Dan Racotea, a najwięcej bramek dla gospodarzy zdobył Lovro Mihić.

Na przywitanie z płocką publicznością Nafciarze w dobrym stylu pokonali Stal Mielec. Rzucanie w Orlen Arenie rozpoczął Dan Racotea, a najwięcej bramek dla gospodarzy zdobył Lovro Mihić. 

Po ponad trzech miesiącach piłka ręczna wróciła do Płocka. Podopieczni Xaviera Sabate sezon zainagurowali tydzień temu w Kaliszu, wygrywając z miejscową Energą 29:26. Dziś do swojego konta dopisali kolejny komplet punktów. 

Spotkanie od początku do końca toczyło się pod dyktando wicemistrzów Polski. Goście od początku nie radzili sobie z wysoko postawioną obroną i wysuniętym Lovro Mihiciem. Nie mieli pomysłu na przedarcie się przez zasieki płocczan, a rzuty z nieprzygotowanych pozycji ułatwiały życie obrońcom i Marcinowi Wicharemu. Przez pierwszy kwadrans mielczanie zdobyli zaledwie pięć bramek - wszystkie po rzutach karnych. 

W tym czasie Wiślacy sukcesywnie budowali swoją przewagę. W kontratakach błyszczał filigranowy Chorwat, nieźle wyglądali też Renato Sulić i Igor Żabić. Płocczanie dużo szybciej operowali piłką, a goście zwyczajnie nie nadążali. Po kwadransie było już 9:4, w 25. minucie 15:7, a na przerwę drużyny schodziły przy wyniku 20:10. Przepaść. 

Wicemistrzowie Polski zwycięstwo zapewnili sobie już w pierwszych trzydziestu minutach, ale po zmianie stron nie zwalniali tempa. Rozstrzelał się Mateusz Góralski, a świetnymi interwencjami popisywał się Adam Morawski. Dobrze spisywał się też jest vis a vis Krzysztof Lipka. W jednej akcji potrafił obronić dwa rzuty, ale jego koledzy z pola nie mieli argumentów w starciu z faworytem. 

Nafciarze do końca grali tak, jakby musieli odrabiać gigantyczną stratę z pierwszego meczu. Podobało się to kilkuset widzom, którzy sobotnie popołudnie spędzili w Orlen Arenie. Pod koniec kilka minut dostał wracający do zdrowia Nemanja Obradović, ale bramki nie zdobył. Skończyło się pogromem 38:22. 

W środę Orlen Wisła zagra na wyjeździe z Chrobrym Głogów, ale prawdziwy sprawdzian formy w przyszłą niedzielę. W pierwszej kolejce Ligi Mistrzów podopieczni Xaviera Sabate podejmą Wacker Thun. 

Orlen Wisła Płock - SPR Stal Mielec 38:22 (20:10) 

Bramki Orlen Wisła Płock: Mihić 8, Sulić 6, Żabić 6, Góralski 5, Racotea 2, Moya 2, Mlakar 2, De Toledo 3, Piechowski 2, Krajewski 1, Morawski 1. 

Bramki Stal Mielc: Ćwiękała 7, Krupa 5, Rusin 4, Skuciński 2, Sarajlić 2, Krępa 1. 

Kary: Wisła 10 min, Stal 12 min. 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE