Wisła 96 wywalczyła tytuł mistrza Mazowsza. Ekipa prowadzona przez trenerów Olgierda Sęka i Przemysława Zielińskiego mierzy w tym sezonie również w mistrzostwo Polski.
Ostatnim rywalem Wisły 96 w rozgrywkach ligi mazowieckiej była Trójka Ostrołęka. Trenerzy Olgierd Sęk i Przemysław Zieliński już przed tym spotkaniem wiedzieli, że ich podopieczni awansują do kolejnej fazy rozgrywek. Dlatego postanowili potraktować mecz jako nieco mocniejszy trening przed ćwierćfinałami Mistrzostw Polski.
Młodzi płocczanie od początku narzucili przeciwnikom swój styl gry, szybko wypracowując sobie dość wyraźną przewagę. Gracze Wisły 96 skupili się nie tylko na zdobywaniu kolejnych goli, ale również na ćwiczeniu defensywy i nowych wariantów gry obronnej.
Po przerwie niewiele się zmieniło. Trójka nie była w stanie nawiązać w miarę wyrównanej walki z Wisłą 96, chociaż skład zespołu z Płocka mocno odbiegał od tego, jaki zazwyczaj rozpoczyna najważniejsze ligowe pojedynki. Młodzi nafciarze wygrali wysoko i pozostało im już tylko oczekiwanie na rozstrzygnięcie w meczu Agrykoli Warszawa z Czarnymi Regimin. Od tego bowiem zależało, czy płocczanie awansują do ćwierćfinału Mistrzostw Polski z pierwszego czy z drugiego miejsca.
Stołeczna ekipa, która nie walczyła już praktycznie o nic poza prestiżem, wykazała się wyjątkowym duchem fair play. Warszawianie zagrali z olbrzymią ambicją, dzięki czemu ograli drużynę z Regimina 26:22. Ten wynik oznacza, że mistrzem Mazowsza została Wisła 96, a Czarni musieli zadowolić się drugą pozycją.
Co ciekawe, Regimin zebrał tyle samo co Wisła II Płock, ale w tabeli uplasował się wyżej dzięki lepszemu bilansowi bezpośrednich spotkań. Płocczanie zasłużyli jednak na słowa uznania, ponieważ ich drużyna w całości składała się z zawodników o rok młodszych niż rywale.
Wisła 96 Płock – Trójka Ostrołęka 46:21 (22:11)
Ruciński, Pietrzak, Haliński 4, Olejniczak 1, Kusy 4, Sowul 3, Moryń 5, Bronowski 6, Gawski 4, Karolak 6, Kondracki 5, Orłowski 3, K. Kajak 1, Ignasiak 3, Lisowski 1, Wilamowski
Ostatnim rywalem Wisły 96 w rozgrywkach ligi mazowieckiej była Trójka Ostrołęka. Trenerzy Olgierd Sęk i Przemysław Zieliński już przed tym spotkaniem wiedzieli, że ich podopieczni awansują do kolejnej fazy rozgrywek. Dlatego postanowili potraktować mecz jako nieco mocniejszy trening przed ćwierćfinałami Mistrzostw Polski.
Młodzi płocczanie od początku narzucili przeciwnikom swój styl gry, szybko wypracowując sobie dość wyraźną przewagę. Gracze Wisły 96 skupili się nie tylko na zdobywaniu kolejnych goli, ale również na ćwiczeniu defensywy i nowych wariantów gry obronnej.
Po przerwie niewiele się zmieniło. Trójka nie była w stanie nawiązać w miarę wyrównanej walki z Wisłą 96, chociaż skład zespołu z Płocka mocno odbiegał od tego, jaki zazwyczaj rozpoczyna najważniejsze ligowe pojedynki. Młodzi nafciarze wygrali wysoko i pozostało im już tylko oczekiwanie na rozstrzygnięcie w meczu Agrykoli Warszawa z Czarnymi Regimin. Od tego bowiem zależało, czy płocczanie awansują do ćwierćfinału Mistrzostw Polski z pierwszego czy z drugiego miejsca.
Stołeczna ekipa, która nie walczyła już praktycznie o nic poza prestiżem, wykazała się wyjątkowym duchem fair play. Warszawianie zagrali z olbrzymią ambicją, dzięki czemu ograli drużynę z Regimina 26:22. Ten wynik oznacza, że mistrzem Mazowsza została Wisła 96, a Czarni musieli zadowolić się drugą pozycją.
Co ciekawe, Regimin zebrał tyle samo co Wisła II Płock, ale w tabeli uplasował się wyżej dzięki lepszemu bilansowi bezpośrednich spotkań. Płocczanie zasłużyli jednak na słowa uznania, ponieważ ich drużyna w całości składała się z zawodników o rok młodszych niż rywale.
Wisła 96 Płock – Trójka Ostrołęka 46:21 (22:11)
Ruciński, Pietrzak, Haliński 4, Olejniczak 1, Kusy 4, Sowul 3, Moryń 5, Bronowski 6, Gawski 4, Karolak 6, Kondracki 5, Orłowski 3, K. Kajak 1, Ignasiak 3, Lisowski 1, Wilamowski
