Wisła zagra prawdopodobnie osłabiona brakiem Mariusza Jurkiewicza. Ale wspierana przez 5,5 tysiąca kibiców. Vive Tauron wystąpi w pełnym składzie. Nie może jednak liczyć na doping swoich fanów.
Hitowy pojedynek pierwszej rundy sezonu 2014/2-15 PGNiG Superligi zostanie rozegrany w niedzielę, 9 listopada o 20.30 (transmisja w Polsacie Sport). Właśnie ta nietypowa pora sprawiła, że z przyjazdu do Płocka zrezygnowali kieleccy kibice. Aby doszedł do skutku ich zorganizowany wyjazd, potrzeba było co najmniej 45 chętnych. Tymczasem chęć obejrzenia na żywo meczu w Orlen Arenie zgłosiło zaledwie ośmiu. Bilety przeznaczone dla kielczan zostały więc przeznaczone do sprzedaży dla miejscowych. Dodatkowa pula wejściówek rozeszła się jak świeże bułeczki. Dzięki temu po raz pierwszy w historii Orlen Areny nafciarze w konfrontacji ze swoim odwiecznym rywalem liczyć będą mogli na doping kompletu swoich kibiców.
Wisła po przerwie na mecze reprezentacji narodowych rozegrała w Zabrzu zaległy mecz z Górnikiem, wygrywając 34:30. Mecz z brązowym medalistą poprzedniego sezonu był dla nafciarzy doskonałym przetarciem przed konfrontacją z Vive Tauronem.
Chociaż w barwach gospodarzy zabraknie prawdopodobnie Mariusza Jurkiewicza (ostateczna decyzja co do jego występu ma zapaść rano w dniu meczu), trener Manolo Cadenas jest przekonany, że jego podopieczni są w stanie pokonać faworyzowaną ekipę z Kielc. – Gramy w Orlen Arenie, gdzie zawsze łatwiej grać o dobry wynik, niż na wyjeździe – przyznał hiszpański szkoleniowiec nafciarzy. – Zrobimy wszystko, by postawić się Vive, bo liczymy na zdobycie dwóch punktów.
Vive Tauron Kielce ostatni mecz ligowy rozegrała trzy tygodnie temu. Treningi w pełnym składzie rozpoczęła dopiero we wtorek. Do pełnej sprawności wracają po urazach Denis Buntić i Tomasz Rosiński. Tymczasem podczas jednego z dwóch towarzyskich meczów z Tunezją Piotr Grabarczyk. W Płocku prawdopodobnie zobaczymy go w specjalnej masce.
Mecz na szczycie PGNiG Superligi poprowadzi para arbitrów z Hiszpanii – Carlos Luque Cabrejas i Ignacio Pascual Sanchez. Ich pobyt w naszym kraju to efekt umowy Związku Piłki Ręcznej w Polsce i Królewskiej Federacją Piłki Ręcznej w Hiszpanii. Arbitrzy doskonale znają trenerów Wisły i Vive Targów. Zdają sobie sprawę z tego, że obaj często starają się wywierać presję na sędziów.
Tegoroczna edycja Świętej Wojny to nie tylko emocje sportowe. Na trybunach zaplanowano specjalną oprawę z okazji Narodowego Święta Niepodległości. Płocka Lokalna Organizacja Turystyczna promować będzie „Dzień Kuchni Polskiej”, który od trzech lat propaguje polskie tradycje kulinarne, będąc jednym z elementów obchodów 11 listopada. Zatańczą "Dzieci Płocka". W przerwie meczu będzie można posłuchać patriotycznych pieśni w wykonaniu Zespołu Pieśni i Tańca Wisła, a także obejrzeć wystawę poświęconą odzyskaniu niepodległości i początkom polskiej piłki ręcznej, która narodziła się w Szczypiornie (stąd nazwa „szczpiorniak”) przygotowaną przez uczniów Szkoły Podstawowej nr 16 uczestniczącej w Płockiej Akademii Piłki Ręcznej.
fot. Tomasz Miecznik / Portal Płock
