Nadchodzący sezon Ekstraklasy pod wieloma względami będzie rewolucyjny. Zniesiono limit zawodników spoza Unii Europejskiej, ale na boisku będzie musiał przebywać przynajmniej jeden zawodnik o statusie młodzieżowca, czyli zawodnik z polskim obywatelstwem, urodzony najpóźniej w 1998 roku. Kto jest najbliżej gry w zespole Wisły Płock w tym sezonie?
Wprowadzenie przepisu o obowiązkowym młodzieżowcu wymusiły na klubach zupełnie inny sposób budowania kadry na sezon 2019/20. Wisła Płock już zimą pozyskała trzech takich piłkarzy - Hubert Adamczyk, Damian Michalski i Maciej Spychała sezon dokończyli w swoich klubach, a do drużyny po zakończeniu rozgrywek. Latem wypożyczono jeszcze Olafa Nowaka z Zagłębia Lubin, a wobec poważnej kontuzji Adamczyka zarząd porozumiał się z Legią ws. wypożyczenia Mikołaja Kwietniewskiego. Ponadto w składzie są jeszcze Riccardo Grym i Bartłomiej Żynel. W sparingach to właśnie bramkarz i Olaf Nowak grali najwięcej i wydaje się, że są najbliżej numeru jeden.
- Tak może być, ale jest jeszcze dwóch innych zawodników, którzy są blisko pierwszej jedenastki. Rozważamy pewne warianty, mamy jeszcze cztery jednostki treningowe. Bliżej meczu będziemy bardziej przygotowani, ale musimy być przygotowani na każdy wariant. Jak się zdecydujesz na jeden, to różne historie się zdarzały w dniu meczu czy przed meczem. Trudno na tę chwilę powiedzieć, kto jest młodzieżowcem numer 1. A może dwóch wyjdzie w pierwszej jedenastce? Taki wariant też rozważamy - odpowiedział trener Leszek Ojrzyński.
Rywalizację mógłby zwiększyć Titas Milasius. 18-letni skrzydłowy również został zakontraktowany zimą, ale mecze rozgrywał jeszcze w Escoli Varsovii. Litwin ze względu na swoje obywatelstwo nie może być młodzieżowcem, choć błysnął w okresie przygotowawczym, a prezes Jacek Kruszewski określa go jako jedno z objawień letniej przerwy. Rozpoczęły się starania o przyznanie Milasiusowi polskiego obywatelstwa.
- Rzeczywiście, jest od ponad pięciu lat w Polsce, z tego co wiem ma także polskie korzenie. Biegle mówi po polsku. Rozpoczęliśmy przygotowania, żeby zorganizować mu polskie obywatelstwo. On jest na tak - powiedział prezes.
Warto wiedzieć, że na boisku cały czas musi być jeden zawodnik ze statusem młodzieżowca. Jeśli ulegnie kontuzji, musi za niego wejść inny młodzieżowiec. Wyjątek stanowi bramkarz.
