reklama

Rewanżu nie było. Rezerwowi dają Wiśle Kraków zwycięstwo

Opublikowano:
Autor:

Rewanżu nie było. Rezerwowi dają Wiśle Kraków zwycięstwo - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportTo był prawdziwy rollercoaster przy Reymonta. Spotkanie rozpoczęło się od prowadzenie gospodarzy, ale płocczanie strzelili dwie bramki i dziesięć minut przed końcem to oni prowadzili 2:1. Wprowadzeni przez Kiko Ramireza Semir Stilić i Jakub Bartosz dali jednak Wiśle Kraków trzy punkty.

To był prawdziwy rollercoaster przy Reymonta. Spotkanie rozpoczęło się od prowadzenie gospodarzy, ale płocczanie strzelili dwie bramki i dziesięć minut przed końcem to oni prowadzili 2:1. Wprowadzeni przez Kiko Ramireza Semir Stilić i Jakub Bartosz dali jednak Wiśle Kraków trzy punkty.

Atmosferę przed spotkaniem postanowili podgrzać marketingowcy obu klubów. Wszystko zaczęło się od filmiku Wisły Kraków "Wisła jest tylko jedna". Na odpowiedź płocczan nie trzeba było długo czekać. Dzień przed spotkaniem w filmiku przygotowanym przez WisłaTv wystąpili m.in. Piotr Darmochwał z Wisły Puławy, Adam Wiśniewski z Orlen Wisły Płock czy zawodnicy Wisły Nowy Duninów. 

[ZT]14817[/ZT]

Na mecz z Białą Gwiazdą do składu wrócił Giorgi Merebaszwili, który na lewym skrzydle zastąpił Damiana Piotrowskiego. Drugą zmianą w porównaniu do meczu z Bruk-Bet Niecieczą była obsada lewej strony defensywy. Marcin Kaczmarek zdecydował się wystawić tam Patryka Stępińskiego, który ostatni raz od 1. minuty grał w Kielcach. 

Na początku spotkania optyczną przewagę zdobyli gospodarze. W 3. minucie pierwszy strzał w meczu oddał Hugo Videmont, ale piłka minęła prawy słupek bramki Seweryna Kiełpina o kilkanaście metrów. Podopieczni Kiko Ramireza początkowo atakowali Nafciarzy wysokim pressingiem, ale przyjezdni szybko się otrząsnęli i już sześć minut później odpowiedzieli. Na uderzenie z dystansu zdecydował się Giorgi Merebaszwili, ale na posterunku był Załuska. Mecz się wyrównał i przez najbliższy kwadrans żadna z drużyn nie stworzyła zagrożenia. Aż przyszła 24. minuta

W środku pola dryblował Rogalski, ale piłkę odebrał mu Pol Llonch. Hiszpan natychmiast dograł do Pawła Brożka, a ten na prawo do Rafała Boguskiego. Skrzydłowy wyłożył piłkę Petarowi Brlekowi, a Chorwatowi nie pozostało nic innego, jak pokonać bezradnego Kiełpina.

Płocczanie natychmiast ruszyli do odrabiania strat i zepchnęli gospodarzy do  głębokiej defensywy. Już kilkadziesiąt sekund później sprzed pola karnego strzelał Furman, ale posłał piłkę wprost w bramkarza rywali. Chwilę później były piłkarz Tuluzy był faulowany ok. 30 metrów od bramki, a do piłki podszedł Krwiec. Białorusin uderzył jednak wysoko nad bramką. W 34. minucie rzut wolny niemal z tego samego miejsca wykonywał Furman. Ten strzał był już groźnieszy - Załuska sparował go do boku, a dobitka Merebaszwilego została zablokowana. Szczęścia próbował też Wlazło, a bramka wyrównująca wisiała w powietrzu. 

Wiślacy dopięli swego w 41. minucie. Na prawym skrzydle rywali mijał Merebaszwili i został sfaulowany na wysokości szesnastki. Piłka zacentrowana z rzutu wolnego została podbita i spadała w okolicach linii bramkowej. Załuska interweniował nieudolnie, a futbolówka odbiła się od uda Kriwca i wturlała się do bramki. Gospodarze reklamowali faul na bramkarzu, ale sędzia Jarosław Przybył nakazał rozpocząć od środka. Nafciarze nie zadowolili się remisem i ruszyli za ciosem. Chwilę później 100% sytuację zmarnował aktywny Merebaszwili, strzelając z 11 metrów wprost w Załuskę. Drugą bramkę mógł zdobyć jeszcze  Kriwiec, ale jego strzał głową zatrzymał się na poprzecze. Do przerwy 1:1.

Po zmianie stron podopieczni Marcina Kaczmarka się nie cofnęli, choć tylko przez kilka pierwszych minut. Z czasem rywale odpowiedzieli dobrą grą i to oni przejęli inicjatywę. Na klarowną trzeba było czekać do 57. minuty, kiedy to bitej z rzutu rożnego piłki najwyżej wyskoczył Głowacki. Jego strzał sparował Kiełpin, podobnie jak dobitkę Brożka. Szczęścia próbował też Brlek, a Videmont uderzył w boczną siatkę. 

Nafciarze ograniczali się do kontrataków. Po jednym z nich sam na sam z Załuską stanął Mateusz Piątkowski, ale z bardzo ostrego kąta nie był w stanie pokonać golkipera gospodarzy. Sztuka ta udała mu się jednak w 72. minucie. Grający świetne zawody Merebaszwili popędził z piłką przez niemal całe boisko, po czym podał przed pole karne do Piątkowskiego. Napastnik Wisły wygrał pojedynek z Ivanem Gonzalezem i płaskim strzałem zapewnił przyjezdnym prowadzenie! To premierowa bramka Piątka w niebiesko-biało-niebieskich barwach. 

Piłkarze z Reymonta ruszyli do zdecydowanych ataków i przez dłuższe fragmenty wszyscy gracze z pola przebywali na połowie Nafciarzy. Nie przekładało się to jednak na dogodne sytuacje. Te stwarzali sobie za to przyjezdni. Wprowadzony w drugiej połowie Dimitar Iliev popisał się prostopadłym podaniem do Piątkowskiego. Napastnik mógł zamknąć mecz, ale tym razem się pomylił.

Niewykorzystana sytuacja szybko zemściła się na podopiecznych Marcina Kaczmarka. Błąd popełnił Dominik Furman, który w podał wprost pod nogi rywala, a piłka natychmiast trafiła pod nogi wprowadzonego chwilę wcześniej Semira Stilicia. Bośniak uderzył po długim słupku i zdobył swoją pierwszą bramkę w tym sezonie. Niespełna dwie minuty później gospodarze już prowadzili. Błyskawiczny kontratak skutecznie wykończył Jakub Bartosz. 

Marcin Kaczmarek zareagował natychmiast i w miejsce Cezarego Stefańczyka wprowadził Damiana Piotrowskiego. Nie udało się jednak doprowadzić do wyrównania i ostatecznie Nafciarze wyjeżdżają z Krakowa bez punktów. 

Po piątkowych meczach 26. kolejki Lotto Ekstraklasy Wisła Płock z dorobkiem 32 punktów zajmuje 9. miejsce. 

Wisła Kraków - Wisła Płock 2:3 (1:1)

Wisła Kraków: 24. Łukasz Załuska, 19. Tomasz Cywka (83' 17. Jakub Bartosz), 6. Arkadiusz Głowacki, 32. Ivan Gonzalez, 4. Maciej Sadlok, 29. Krzysztof Mączyński, 7. Pol Llonch (67' 18. Semir Stilić), 9. Rafał Boguski, 93. Hugo Videmont, 23. Paweł Brożek (78' 20. Mateusz Zachara) 

Wisła Płock: 87. Seweryn Kiełpin, 20. Cezary Stefańczyk (89' 7. Damian Piotrowski), 25. Przemysław Szymiński, 17. Damian Byrtek, 95. Patryk Stępiński, 8. Dominik Furman, 21. Maksymilian Rogalski, 18. Piotr Wlazło (67' 9. Arkadiusz Reca), 10. Giorgi Merebaszwili, 30. Siergiej Kriwiec (75' Dimitar Iliev), 27. Mateusz Piątkowski 

Bramki:
1:0 24' Petar Brlek 
1:1 41' Siergiej Kriwiec
1:2 72' Mateusz Piątkowski 
2:2 84' Semir Stilić 
3:2 86' Jakub Bartosz

Żółte kartki: Llonch, Mączyński, Brożek, Cywka, Gonzalez, Stilić; Furman, Reca

Widzów: 12 123 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE