reklama

Przewaga rośnie. Awans coraz bliżej!

Opublikowano:
Autor:

Przewaga rośnie. Awans coraz bliżej! - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportW meczu 27. kolejki Wisła Płock mierzyła się na wyjeździe z Drutex-Bytovią Bytów. Nafciarze przystępowali do tego spotkania mocno osłabieni, bowiem za kartki pauzowało aż trzech podstawowych piłkarzy. Podopieczni Marcina Kaczmarka poradzili sobie jednak z tą sytuacją i zdobyli trzy punkty.

W meczu 27. kolejki Wisła Płock mierzyła się na wyjeździe z Drutex-Bytovią Bytów. Nafciarze przystępowali do tego spotkania mocno osłabieni, bowiem za kartki pauzowało aż trzech podstawowych piłkarzy. Podopieczni Marcina Kaczmarka poradzili sobie jednak z tą sytuacją i zdobyli trzy punkty.

Bytovia, szczególnie po zwycięstwie z Zawiszą Bydgoszcz, miała wielkie nadzieje na udany rewanż za jesienną porażkę na naszym stadionie. Pomóc w tym im mogła również absencja trzech kluczowych zawodników Wisły – Bartłomieja Sielewskiego, Maksymiliana Rogalskiego i Mikołaja Lebedyńskiego. Zastąpili ich Damian Byrtek, Wojciech Łuczak oraz Emil Drozdowicz.

Już na samym początku spotkania Wisła mogła błyskawicznie wyjść na prowadzenie. Po świetnej wrzutce Cezarego Stefańczyka do piłki doszedł Arkadiusz Reca, ale młody skrzydłowy skiksował i praktycznie nie trafił w piłkę. Po dłuższej walce w środku pola w końcu obudzili się gospodarze. Wówczas znakomicie w polu karnym odnalazł się Janusz Surdykowski. Doświadczony napastnik momentalnie się odwrócił i huknął na bramkę Seweryna Kiełpina. Futbolówka otarła się jeszcze po drodze o Damiana Byrtka i nasz golkiper popisał się niebywałą interwencją parując uderzenie na rzut rożny.

Po blisko pół godzinie gry zgromadzeni na kameralnym stadionie kibice mogli poczuć się jak na największych arenach Europy. Stefańczyk nagle kapitalnie minął na prawym skrzydle dwóch rywali i po zejściu do środka uderzył z dwudziestu metrów prosto w okienko bramki Gerarda Bieszczada. Wisła wyszła na prowadzenie.

Ciekawie było jeszcze przed samym gwizdkiem kończącym pierwszą połowę. Najpierw dwa razy musiał wykazać się Kiełpin, a następnie po genialnym podaniu Dimitara Ilieva sytuację sam na sam zmarnował Reca.

Kilka chwil po zmianie stron Wisła podwyższyła prowadzenie. Wojciech Łuczak posłał do Recy znakomite otwierające podanie i były zawodnik Floty Świnoujście mocnym uderzeniem zdobył dziewiątą już ligową bramkę w tym sezonie. W drugiej części gry mieliśmy sporo walki w środku pola, ale swoje okazje miała zarówno Bytovia po rzucie wolnym Omara Monterde jak i Wisła po składnej akcji całej drużyny i niecelnym strzale Piotra Wlazło.

Na kilka minut przed końcem meczu gospodarzom udało się zdobyć kontaktową bramkę. Po dobrej dwójkowej akcji z Markiem Opałaczem, Michał Jakóbowski nie dał żadnych szans Kiełpinowi na interwencję. Jeszcze na sam koniec kapitalną okazję na umowne zamknięcie meczu miał Lukas Kubus. Słowak po minięciu bramkarza dobiegł do daleko wyrzuconej sobie piłki, ale był to już zbyt ostry kąt i napastnik nie zdołał trafić do pustej bramki. Kilka minut potem arbiter Zbigniew Dobrynin zakończył spotkanie.

Wobec straty punktów Zawiszy Bydgoszcz, który zremisował 1:1 ze Stomilem Olsztyn, Wisła Płock powiększyła swoją przewagę nad spadkowiczem z ekstraklasy do aż dwunastu punktów. Awans wydaje się coraz bliżej! Kolejna okazja do postawienia następnego ku temu kroku już w piątek. Nafciarze podejmą wówczas u siebie Stomil Olsztyn. Początek tego spotkania o 20:30.

 

Bytovia Bytów - Wisła Płock 1:2 (0:1)

Bramki: Michał Jakóbowski 80 - Cezary Stefańczyk 26, Arkadiusz Reca 52

Bytovia: Gerard Bieszczad - Wojciech Wilczyński (61. Adrian Chomiuk), Łukasz Wróbel, Krzysztof Bąk, Marek Opałacz - Jakub Serafin, Michał Rzuchowski, Arkadiusz Czarnecki (61. Mateusz Klichowicz),  Kamil Wacławczyk, Omar Monterde (72. Michał Jakóbowski) - Janusz Surdykowski.

Wisła: Seweryn Kiełpin - Cezary Stefańczyk, Damian Byrtek, Przemysław Szymiński,  Patryk Stępiński - Piotr Wlazło, Wojciech Łuczak - Damian Piotrowski (65. Fabian Hiszpański), Dimitar Iliev (86. Piotr Mroziński), Arkadiusz Reca - Emil Drozdowicz (81. Lukáš Kubus).

Żółte kartki: Czarnecki, Monterde, Rzuchowski - Hiszpański.

Sędziował: Zbigniew Dobrynin (Łódź).

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE