Mecz z Olimpią będzie miał dodatkowy smaczek dla trenera Marcina Kaczmarka. Obecny szkoleniowiec Wisły pracował wcześniej w Grudziądzu. Gdy zaczynał pracę w Grudziądzu, zespół występował w trzeciej lidze. Gdy odchodził – pozostawił ekipę na zapleczu ekstraklasy.
Olimpia po ośmiu kolejkach ma czternaście punktów, dzięki czemu zajmuje siódme miejsce w pierwszoligowej tabeli. W tym sezonie wygrała cztery mecze, notując przy tym dwa remisy i dwie porażki. Na wyjazdach grała dotychczas trzykrotnie. Wygrała po 1:0 z Kolejarzem Stróże i Stomilem Olsztyn oraz zremisowała 1:1 z Chojniczanką Chojnice.
O sile zespołu z Grudziądza stanowią rutyniarze z ekstraklasową przeszłością. Aż czterech graczy przeszło do Olimpii z Łódzkiego Klubu Sportowego. To obrońca Michał Łabędzki oraz pomocnicy Dariusz Kłus, Marcin Smoliński i Robert Szczot.
Olimpia w tym sezonie nie przegrywa na wyjazdach, zaś Wisła u siebie. Płocczanie na stadionie im. Kazimierza Górskiego przy ulicy Łukasiewicza dwukrotnie wygrywali i dwa razy musieli zadowolić się remisem. W ośmiu kolejkach zdobyli dwanaście punktów i zajmują dziesiąte miejsce w gronie pierwszoligowców.
Chociaż teoretycznie bilans obu zespołów wskazuje, że mecz powinien zakończyć się remisem, należy spodziewać się twardej walki i każdy kawałek boiska i o każdą piłkę. Każda z ekip będzie chciała pokazać wyższość nad swoim rywalem. Warto więc w niedzielę 22 września o 12.15 wybrać się na stadion Wisły.
Fot. Tomasz Miecznik/Portal Płock