Piłkarze Wisły Płock w meczu 4. kolejki podjęli przy Łukasiewicza 34 ostatnią w tabeli Pogoń Siedlce. Wydawało się, że jest to idealny moment na przełamanie złej passy i pierwsze zwycięstwo od 1 maja. Wtedy to Wisła wygrała na własnym stadionie po raz ostatni, pokonując 2:1 łódzki Widzew. Rzeczywistość okazała się jednak dla nafciarzy niezwykle brutalna.
Mecz nie był porywającym widowiskiem. Oba zespoły w pierwszej odsłonie nie stworzyły sobie wielu sytuacji do strzelenia goli. Mnożyły się za to faule i niedokładne zagrania. Również po zmianie stron obraz gry się nie zmienił. Nafciarze gubili się w akcjach ofensywnych, natomiast goście stwarzali sobie coraz groźniejsze sytuacje.
W 62. minucie padł pierwszy gol dla Pogoni. Błąd Mrozińskiego przytomnie wykorzystał Duda, który pokonał Seweryna Kiełpina. Wisła rzuciła się do odrabiania strat, podkręciła też nieco tempo zawodów. Pomimo kilku dobrych sytuacji bramkowych to Pogoń niespodziewanie podwyższyła prowadzenie. W 84. minucie po zamieszaniu w polu karnym na listę strzelców po raz drugi wpisał się Adam Duda. Kibice zaczęli opuszczać stadion, posypały się też gwizdy. Wisła po raz kolejny nie potrafiła zwyciężyć na własnym obiekcie i uległa skazywanej na pożarcie Pogoni.
Wisła Płock – Pogoń Siedlce 0:2 (0:0)
Wisła: 87. Seweryn Kiełpin - 20. Cezary Stefańczyk, 25. Przemysław Szymiński, 5. Bartłomiej Sielewski, 95. Patryk Stępiński (83, 19. Paweł Łysiak) - 7. Damian Piotrowski, 21. Maksymilian Rogalski (75, 18. Piotr Wlazło), 23. Piotr Mroziński (65, 10. Jakub Bąk), 41. Dimitar Iliev, 89. Wojciech Łuczak - 11. Mikołaj Lebedyński.
Pogoń: 12. Rafał Misztal - 93. Konrad Wrzesiński, 3. Rafał Zembrowski, 14. Mateusz Żytko, 8. Daniel Chyła - 26. Dawid Dzięgielewski, 7. Daniel Dybiec, 13. Kamil Dmowski, 9. Krzysztof Bodziony (89, 6. Marcin Paczkowski), 10. Mariusz Rybicki - 15. Adam Duda (88, 20. Piotr Krawczyk).
Żółte kartki: Stefańczyk, Szymiński, Rogalski - Dmowski, Duda, Dybiec.
Sędzia: Sebastian Jarzębak (Bytom).
Widzów: 1.000
Fot. Michał Łada
Więcej zdjęć