reklama

Porażka Mon-Polu we własnej hali

Opublikowano:
Autor:

Porażka Mon-Polu we własnej hali - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportDekorex Pabianice okazał się zbyt mocny dla płockich koszykarek. Płocczankom nie udał się więc rewanż za porażkę na wyjeździe.

Dekorex Pabianice okazał się zbyt mocny dla płockich koszykarek. Płocczankom nie udał się więc rewanż za porażkę na wyjeździe.

W niedzielę w hali sportowej Zespołu Szkół nr 1 Mon-Pol stoczył dramatyczny, ale wygrany pojedynek z SMS-em Łomianki. Niestety, w środowy wieczór powtórki nie było. Drużyna marząca o awansie do ekstraklasy okazała się lepsza, chociaż spotkanie w Płocku wcale nie było dla niej spacerkiem.

Zaczęło się wprawdzie od prowadzenia pabianiczanek, ale już po trzech minutach na placu gry zaczął dominować Mon-Pol. Miejscowe starannie wykańczały swe akcje ofensywne. Grając mocno w obronie, prowokowały swoje rywalki do niecelnych rzutów. A że świetnie spisywały się również na bronionej desce, ich przewaga systematycznie rosła. Po rzucie Justyny Pytlarczyk oddanym 20 sekund przed syreną miejscowe wygrały pierwszą kwartę różnicą dziewięciu punktów.

Początkowe fragmenty drugiej kwarty pozwalały mieć nadzieję, że dla podopiecznych trenerów Ireneusza Jasińskiego i Michała Mrówczyńskiego konfrontacja z faworyzowanym Dekoreksem może okazać się lekka, łatwa i przyjemna.

Pabianiczanki ruszyły do odrabiania strat, gdy przewaga Mon-Polu sięgnęła trzynastu oczek. Ton poczynaniom ekipy gości nadawały w tym czasie Joanna Szałecka i Sylwia Włodarek. W dużej mierze to dzięki nim faworytki zdołały odrobić pięć oczek.

Po przerwie zarysowała się już zdecydowana przewaga Dekoreksu. Zawodniczki z Pabianic niepodzielnie panowały na parkiecie. Trzecia odsłona pojedynku to wygrana faworytem różnicą aż dwunastu oczek. O bezradności płocczanek w tym fragmencie gry najdobitniej świadczy ich mizerny, zaledwie sześciopunktowy dorobek.

Finałowa odsłona nie przyniosła zmiany rezultatu. Mon-Pol wprawdzie starał się zredukować swoje straty, ale ekipa z Pabianic umiejętnie broniła swojej przewagi, którą zdołała dowieźć do końca meczu.

Po dwunastu kolejkach Mon-Pol zajmuje ósme miejsce w tabeli grupy A pierwszej ligi. Przed rozpoczęciem sezonu 2014/2015 dało się słyszeć, że celem płockiej ekipy jest miejsce w pierwszej piątce, dające awans do play-off i spokój przed decydującą fazą rozgrywek. Takie osiągnięcie wciąż jest w zasięgu podopiecznych trenerów Ireneusza Jasińskiego i Michała Mrówczyńskiego. Muszą one jednak wygrać wszystkie mecze u siebie i przynajmniej część na wyjeździe.

 

Mon-Pol Płock – Dekorex Pabianice 72:78 (27:16, 20:25, 6:18, 19:19)

Mon-Pol: Wierzbicka 14, Pytlarczyk 15, Sikorsa 9, Oses 11, Urbaniak 11, Kutycka 8, Lichomska 4, Rucińska

Dekorex: Bogacka 12, Szałecka 11, Szymańska 16, Piestrzyńska 1, Jankowska 17, Paranowska 6, Włodarek 8, Rozwandowicz 4, Krakowska 3 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE