Aż sześć zawodniczek z Płocka wystąpiło w biało-czerwonych barwach w dwumeczu z reprezentacją Czech w kategorii juniorek.
Prowadząca naszą juniorską kadrę Monika Marzec (na co dzień trenerka AZS UMCS Lublin) na dwa mecze z rówieśniczkami z Czech powołała aż sześć zawodniczek trenujących na co dzień w płockich klubach. Były to: Aleksandra Januchta, Patrycja Świerżewska, Dagmara Nocuń, Lucyna Trzczak, Aleksandra Kwiecińska z SMS-u oraz Karolina Mokrzka z Jutrzenki.
Niestety, biało-czerwone przegrały oba rozgrywane w Pradze spotkania. W pierwszym uległy miejscowym aż 18:28, a w drugim 26:32. – W pierwszym meczu do 26. minuty utrzymywał się rezultat remisowy – mówiła Monika Marzec portalowi zprp.pl. – Niestety, wystarczyło kilka błędów, aby rywalki nam odjechały. W drugiej części nic nam się nie układało i Czeszki powiększyły jeszcze przewagę.
Dużo lepiej młode Polki spisały się w meczu rewanżowym, w którym do przerwy toczyły bardzo wyrównany bój z drużyną Czech. Niestety, w drugiej połowie zanotowały przestój, tracąc sześć goli, a nie zdobywając żadnego. I ten właśnie fragment gry zadecydował o końcowym rezultacie.
Wśród zawodniczek, które po dwumeczu z Czeszkami zasłużyły, zdaniem trenerki Moniki Marzec, na szczególne wyróżnienie znalazły się dwie płockie lewoskrzydłowe – Dagmara Nocuń i Lucyna Trzczak.
Czechy – Polska 28:18 (11:6)
Polska: Januchta, Krupa – Urbaniak 3, Mokrzka 4, Świerżewska 3, Zimny 1, Balsam 1, Nocuń 1, Trzczak 1, Kwiecińska 1, Trawczyńska 1, Radzikowska 1, Jackiewicz 1, Jurczyk, Oreszcuk
Czechy – Polska 32:26 (15:15)
Polska: Januchta, Krupa – Urbaniak 4, Mokrzka 1, Zimny 2, Balsam 3, Nocuń 3, Trzczak 5, Kwiecińska 3, Złomańczuk 1, Choromańska 1, Radzikowska 3, Jurczyk, Oreszcuk
Fot. Tomasz Miecznik/Portal Płock
Prowadząca naszą juniorską kadrę Monika Marzec (na co dzień trenerka AZS UMCS Lublin) na dwa mecze z rówieśniczkami z Czech powołała aż sześć zawodniczek trenujących na co dzień w płockich klubach. Były to: Aleksandra Januchta, Patrycja Świerżewska, Dagmara Nocuń, Lucyna Trzczak, Aleksandra Kwiecińska z SMS-u oraz Karolina Mokrzka z Jutrzenki.
Niestety, biało-czerwone przegrały oba rozgrywane w Pradze spotkania. W pierwszym uległy miejscowym aż 18:28, a w drugim 26:32. – W pierwszym meczu do 26. minuty utrzymywał się rezultat remisowy – mówiła Monika Marzec portalowi zprp.pl. – Niestety, wystarczyło kilka błędów, aby rywalki nam odjechały. W drugiej części nic nam się nie układało i Czeszki powiększyły jeszcze przewagę.
Dużo lepiej młode Polki spisały się w meczu rewanżowym, w którym do przerwy toczyły bardzo wyrównany bój z drużyną Czech. Niestety, w drugiej połowie zanotowały przestój, tracąc sześć goli, a nie zdobywając żadnego. I ten właśnie fragment gry zadecydował o końcowym rezultacie.
Wśród zawodniczek, które po dwumeczu z Czeszkami zasłużyły, zdaniem trenerki Moniki Marzec, na szczególne wyróżnienie znalazły się dwie płockie lewoskrzydłowe – Dagmara Nocuń i Lucyna Trzczak.
Czechy – Polska 28:18 (11:6)
Polska: Januchta, Krupa – Urbaniak 3, Mokrzka 4, Świerżewska 3, Zimny 1, Balsam 1, Nocuń 1, Trzczak 1, Kwiecińska 1, Trawczyńska 1, Radzikowska 1, Jackiewicz 1, Jurczyk, Oreszcuk
Czechy – Polska 32:26 (15:15)
Polska: Januchta, Krupa – Urbaniak 4, Mokrzka 1, Zimny 2, Balsam 3, Nocuń 3, Trzczak 5, Kwiecińska 3, Złomańczuk 1, Choromańska 1, Radzikowska 3, Jurczyk, Oreszcuk
Fot. Tomasz Miecznik/Portal Płock
