reklama

Piotrowski i Lebedyński odchodzą z Wisły

Opublikowano:
Autor:

Piotrowski i Lebedyński odchodzą z Wisły  - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportDamian Piotrowski i Mikołaj Lebedyński odchodzą z klubu. Skrzydłowy rozwiązał kontrakt, zaś napastnik został wypożyczony na pół roku do I-ligowego Górnika Łęczna.

Damian Piotrowski i Mikołaj Lebedyński odchodzą z klubu. Skrzydłowy rozwiązał kontrakt, zaś napastnik został wypożyczony na pół roku do I-ligowego Górnika Łęczna.

Obaj zawodnicy na stałe zapiszą się w historii Wisły Płock - to jedni z tych, którzy strzelili najwięcej bramek w zakończonym awansem do Ekstraklasy sezonie 2015/16. Lebedyński strzelił 13 bramek w lidze. Piotrowski tamten sezon zakończył z 9 bramkami, w tym tą otwierającą wynik w meczu z Zawiszą Bydgoszcz.

Po awansie do Ekstraklasy obaj byli w kadrze przewidzianej do walki o utrzymanie w lidze. Napastnik sezon zaczął w podstawowej 11, ale z czasem stracił miejsce w składzie na rzecz Jose Kante i zdecydował się na wypożyczenie do GKS Katowice. Na kilka dni przed obecnym sezonem Nafciarzy objął Jerzy Brzęczek, z którym Miki jeszcze kilka tygodni wcześniej pracował w Katowicach. Szkoleniowiec cenił umiejętności napastnika i sprowadził go do Płocka. Lebedyński zagrał w czterech ligowych meczach na pozycji cofniętego napastnika. Oddalony nieco od bramki nie zachwycał i szybko wypadł z kadry meczowej. W grudniu klub poinformował, że Mikołaj jest jednym z czterech zawodników, którzy trafili na listę transferową. Ostatecznie ostatniego dnia okienka napastnik został wypożyczony na pół roku do I-ligowego Górnika Łęczna. W barwach Wisły zagrał do tej pory w 57 meczach, w których zdobył 17 bramek. 

Zupełnie inaczej potoczyła się historia Damiana Piotrowskiego. Skrzydłowy w zeszłym sezonie w meczu Pucharu Polski ze Stalą Mielec doznał groźnej kontuzji, której skutki odczuwał przez kilkanaście miesięcy. Na boisko wrócił w lutym, ale noga cała czas dawała o sobie znać. Po raz ostatni kibice widzieli Świrka na boisku w kwietniu 2017 roku, kiedy Wisła Płock podejmowała przy Łukasiewicza 34 Cracovię. 

Latem doszło do rozbieżności między zawodnikiem a klubem. Zarząd zakomunikował Piotrowskiemu, że umowa nie zostanie przedłużona. Zawodnik był zdania, że kontraktu przedłużać nie trzeba, bo obowiązuje do czerwca 2018 roku. Sprawę rozstrzygnęła Izba ds. Rozstrzygania Sporów Sportowych w Polskim Związku Piłki Nożnej. Rację przyznano zawodnikowi. 

[ZT]16896[/ZT]

Damian Piotrowski trenował z pierwszym zespołem, ale na skrzydłach Nafciarzy panuje prawdziwy tłok. Jeśli wszyscy są zdrowi, zawodnik nie miał zbyt dużych szans na grę. Dziś klub poinformował, że kontrakt został rozwiązany za porozumieniem stron. Przygodę z Wisłą skrzydłowy zakończył na 41 meczach i 10 bramkach. 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE