W środę cieszyli się z łatwo „zdobytych” dwóch punktów, teraz „honorowo” chcą rozegrać mecz w innym terminie. Stawiają jednak warunki, które trudno byłoby zaakceptować.
Wydarzenia, do których doszło w środowy wieczór w Orlen Arenie, odbiły się szerokim echem nie tylko w Polsce, ale nawet za granicą. Podjęta przez zespół gości decyzja o zejściu z boiska, kiedy w hali pojawiły się już służby medyczne, została skrytykowana przez przedstawicieli większości klubów PGNiG Superligi. W piątek miała zostać podjęta decyzja dotycząca ewentualnego walkowera dla Piotrkowianina. Została jednak przełożona na wtorek.
Piotrkowianie po czasie zdali sobie sprawę, że znaleźli się w wybitnie niekomfortowej sytuacji. Szukając wyjścia, zdecydowali się wyrazić zgodę na rozegranie meczu. Warunki, które postawili, wydają się jednak absolutnie niemożliwe do zaakceptowania. Poniżej treść oświadczenia zamieszczonego na oficjalnej stronie klubowej:
"Zarząd MKS Piotrkowianin Piotrków Trybunalski, zgodnie z duchem sportu, wyraża chęć ponownego rozegrania meczu 15. kolejki piłki ręcznej PGNiG Superligi pomiędzy drużynami Orlen Wisła Płock a MKS Piotrkowianin Piotrków Trybunalski.
Klub MKS Piotrkowianin Piotrków Trybunalski wyraża zgodę na powyższe zawody pod warunkiem:
- wystosowania oficjalnych przeprosin za nieodpowiednie zachowanie działaczy klubu Orlen Wisła Płock mające miejsce w dniu 6 lutego 2013 r. bezpośrednio po zakończeniu spotkania wobec trenera i zawodników MKS Piotrkowianina Piotrków Trybunalski podpisanych przez Prezesa i Zarząd Klubu Orlen Wisła Płock;
- wystosowania do mediów oświadczenia, w którym klub Orlen Wisła Płock poinformuje, że fakt nierozegrania ww. meczu nie leży po stronie drużyny MKS Piotrkowianin, a zaistniała sytuacja jest wynikiem braku dopełnienia formalności przez organizatora zawodów."
Więcej czytaj: Skandal w płockiej Orlen Arenie [foto]