reklama

Piękne gole i frisbee na stadionie Wisły

Opublikowano:
Autor:

Piękne gole i frisbee na stadionie Wisły - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportNafciarze pokonali Flotę Świnoujście 2:0 po fantastycznym strzale z dystansu Jacka Góralskiego i główce Marko Radicia. Wisła po czterech zwycięstwach bez straty bramki traci już tylko punkt do lidera I ligi.

Nafciarze pokonali Flotę Świnoujście 2:0 po fantastycznym strzale z dystansu Jacka Góralskiego i główce Marko Radicia. Wisła po czterech zwycięstwach bez straty bramki traci już tylko punkt do lidera I ligi.

Flyons Płock już niebawem zainaugurują swoje występy w zimowej edycji Warszawskiej Ligi Ultimate, w której grają ekipy z centralnej Polski. Mecze rozgrywane będą pod specjalnym balonem na boisku ze sztuczną trawą. W tak zwanej kategorii Mixed spodziewany jest start około dziesięciu ekip. Trudno prorokować, jak płocka ekipa zajmująca się tzw. ultimate frisber zajmie w warszawskiej lidze. Na razie można było podziwiać „Latających” w przerwie meczu Wisły ze świnoujską Flotą. Pokaz okazał się wprawdzie niezwykle ciekawy, ale daleko mu było do emocji, które stały się udziałem kibiców podczas meczu.

Przed przyjazdem do Płocka Flota miała tylko trzy punkty straty do Wisły. Nic więc dziwnego, że od pierwszych minut rzuciła się do ataku. Ale trafiła na twardy mur postawiony przez płocką defensywę.

Kiedy goście się wyszaleli, do ataku ruszyli gracze zespołu prowadzonego przez trenera Marcina Kaczmarka. I już jedna z pierwszych groźniejszych akcji przyniosła im bramkową zdobycz. Wszystko dzięki Jackowi Góralskiemu, który popisał się fantastycznym uderzeniem z dystansu, po którym piłka wylądowała w okienku.

Do przerwy Wisła bez większych problemów powstrzymywała ataki swojego rywala, dzięki czemu miejscowi schodzili na przerwę w dużo lepszych nastrojach. Jeszcze lepsze były one, kiedy zabrzmiał gwizdek oznaczający zakończenie meczu.

Wszystko dzięki Marko Radiciowi, który zdobył drugiego gola dla miejscowych, wykorzystując doskonałe dośrodkowanie z rzutu rożnego podyktowanego po strzale Krzysztofa Janusa sparowanym przez bramkarza na rzut rożny.
Gwoli sprawiedliwości trzeba jednak przyznać, że to Flota w drugiej odsłonie nadawała ton wydarzeniom na placu gry. W 48. minucie Charles Nwaogu pokonał nawet Seweryna Kiełpina. Tyle, że chwilę wcześniej go sfaulował. Dla napastnika Floty mogło się to źle skończyć, bo tuż przed przerwą został już ukarany żółtą kartką za faul na płockim bramkarzu.

W 88. minucie kontuzji doznał Marko Radić. A że trener Marcin Kaczmarek wykorzystał już limit zmian, gospodarze kończyli w dziesiątkę. Sędzia zaś przedłużył mecz o pięć minut. Wisła zdołała jednak utrzymać do końcowego gwizdka korzystny dla siebie rezultat. Dzięki temu do prowadzących w tabeli I ligi Termaliki Nieciecza i Zagłębia Lubin traci już tylko jeden punkt.

 

Wisła Płock – Flota Świnoujście 2:0

Bramki: Góralski (30.) i Radić (61.)

Wisła: Kiełpin – Stefańczyk, Sielewski, Radić, Hiszpański (55. Stępiński) – Janus, Góralski, Wlazło, Ilijew, Kacprzycki (80. Jabłoński) – Krzywicki (71. Ruszkul)

Flota: Brljak – Sołowiej, Stasiak, Opałacz – Kamiński, Niewiada, Kort (74. Retlewski), Grzelak, Reca – Olszar, Nwaogu (84. Zalepa)

Żółte kartki: Kort, Nwaogu, Sołowiej (Flota)

Sędziował: Piotr Idzik (Poznań)

Widzów: 1000

 

 

Fot. Tomasz Miecznik / Portal Płock

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE