Orlen Wisła Płock w 20. kolejce PGNiG Superligi bardzo pewnie pokonała Wybrzeże Gdańsk prowadzone przez eks-Nafciarzy Damiana Wleklaka i Marcina Lijewskiego. Wicemistrzowie Polski myślami byli już przy spotkaniu z Francuzami - co na konferencji prasowej potwierdził trener Przybecki.
Spotkanie było dość wyrównane do około 15. minuty pojedynku. Później na parkiecie rządzili już tylko miejscowi. Wiślacy grali agresywnie w obronie i skutecznie w ataku. - Jestem zadowolony z tego spotkania, choć mogliśmy się pokusić o parę błędów mniej w obronie, ale to było też spowodowane dobrą grą kombinacyjną Wybrzeża - mówił po meczu trener niebiesko-biało-niebieskich. Myślę, że będzie to dla nich procentowało na przyszłość, a my mamy bardzo ważny mecz w weekend i na nim się teraz skupiamy.
W dzisiejszym meczu trener nafciarzy dał odpocząć kilku swoim zawodnikom. Do protokołu nie został wpisany Rodrigo Corrales, dzięki czemu Marcin Wichary i Adam Morawski mogli przez dłuższy czas zaprezentować swoje umiejętności przed płocką publicznością.
Płocczanie bardzo dobrze współpracowali z kołem, aż 9 razy na listę strzelców wpisywał się Maciej Gębala. Poza tym, każdy zawodnik z pola co najmniej raz pokonywał bramkarza rywali. Dwa razy trafiał nawet Zbigniew Kwiatkowski, który zazwyczaj rzadko ma okazję do zdobywania bramek.
Podczas przedmeczowej ceremonii prezentacji zawodników zaakcentowano Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Flagi narodową, superligi i klubowe wnieśli harcerze z zespołu Dzieci Płocka.
Teraz przed Wisłą arcyważny mecz w Lidze Mistrzów. Awans do dalszej fazy rozgrywek mocno się oddalił po wygranej Bierringbro z THW Kiel. Duńczycy mają do rozegrania jeszcze dwa spotkania, w tym z Kadetten, które w tym sezonie rozgrywek wygrało tylko raz, nie trudno więc wskazać triumfatora tego pojedynku. Nafciarze muszą wygrać lub zremisować z PSG i liczyć na to, że Silkeborg polegnie w Flensburgu.
Powiedzieli po meczu:
Damian Wleklak (trener Wybrzeża Gdańsk): Przyjechaliśmy tutaj, aby jak najwięcej wynieść z tego spotkania. Było wyraźnie widać, jaka na ten dzień jest różnica między obiema drużynami. Wisła kontrolowała przebieg tego spotkania właściwie od początku do samego końca. Aczkolwiek wydaje mi się, że mój zespół zagrał kilka fajnych akcji, które ćwiczyliśmy i które w tym sezonie nam wychodziły. Troszkę żałuję, że straciliśmy kilka bramek, które wynikały z naszego braku koncentracji. Kilka razy się zagapiliśmy i zespół z Płocka, który jest bardzo doświadczony wykorzystał to. Niemniej jeśli chodzi o moich zawodników to jestem zadowolony. Może nie z całego meczu, ale kilka akcji w obronie i w ataku zagrali naprawdę fajnie. Na koniec życzę Wiśle zdobyczy punktowej w tych ostatnich meczach Ligi Mistrzów i będziemy trzymać kciuki, aby im się udało.
Łukasz Rogulski (Wybrzeże Gdańsk): Wiedzieliśmy, że Wisła gra dużo z kontry i szykowaliśmy się na dużo biegania. Na pewno na minus dla nas jest to, że straciliśmy aż 39 bramek. Ale tak jak trener powiedział, z naszej strony było kilka fajnych akcji i w obronie i w ataku. Szkoda tylko, że przeplataliśmy je z tą słabszą naszą grą, ale wydaje mi się, że każdy z nas wyniesie z tego spotkania coś pozytywnego i do kolejnych spotkań podejdziemy lepiej przygotowani i z większą koncentracją. Liczę, że będą one dla nas łatwiejsze niż ten dzisiejszy. Dołączam się do słów trenera i życzę szczęścia w meczach Ligi Mistrzów.
Piotr Przybecki (trener Orlen Wisły Płock): Gwoli ścisłości to było dla nas jasne, że Wybrzeże gra fajnie, kombinacyjnie. Widzieliśmy to chociażby na analizowanym przez nas meczu z MMTS Kwidzyn i to było również widać dzisiaj na parkiecie. Z naszej strony chcieliśmy popracować w różnych ustawieniach strefy środkowej obrony. Po części nam się udało, po części mieliśmy jeszcze problemy ze zrozumieniem w zależności od tego, którzy zawodnicy przebywali akurat na boisku. Ale jest nam to bardzo potrzebne w kontekście grania z PSG. Jestem zadowolony z tego spotkania, choć mogliśmy się pokusić o parę błędów mniej w obronie, ale to było też spowodowane dobrą grą kombinacyjną Wybrzeża. Myślę, że będzie to dla nich procentowało na przyszłość, a my mamy bardzo ważny mecz w weekend i na nim się teraz skupiamy.
Adam Wiśniewski (Orlen Wisła Płock): Rzeczywiście Wybrzeże zagrało kilka fajnych akcji, ale my to widzieliśmy na analizowanych nagraniach i byliśmy na to przygotowani. Tak jak trener powiedział, graliśmy w różnych schematach w kątem niedzielnego meczu i nie ustrzegliśmy się błędów. Traciliśmy za dużo bramek z koła w sytuacjach, kiedy podwajaliśmy krycie wychodząc wysoko do zawodnika atakującego. Oczywiście to są jakieś nasze błędy, małe problemy. W tym tygodniu trenowaliśmy trochę ciężej pod kątem meczu z Paris Saint-Germian. Dziękuję gościom za dzisiejszy pojedynek i życzę powodzenia.
Orlen Wisła Płock - Wybrzeże Gdańsk 39:27 (21:12)
Orlen Wisła: M. Wichary, A. Morawski, M. Daszek (7, 1/1k), L.Mihić (3), A. Wiśniewski (1), V. Ghionea (2, 0/1k), Z. Kwiatkowski (2), M. Gębala (9), M. Piechowski (3), T. Rocha (2), S. Ivić (2), M. Tarabochia (2), M. Pušica (3), G. Duarte (1), D. Zhitnikov (1), T. Gębala (1),
Wybrzeże: A. Chmieliński, M. Pieńczewski, J. Sulej, M. Skwierawski, P. Abram (2), M. Podobas (1), Ł. Rogulski (6, 1/2k), M. Wróbel (2), R.Olivieira (2), P. Niewrzawa (10, 0/1k), A. Kondratiuk (4, 1/2k),
