Jako pierwsi w hali w Kwidzynie pojawili się podopieczni trenerów Michała Skórskiego i Andrzeja Kulpińskiego. Drużyna w całości złożona z chłopców urodzonych w 1997 roku występuje w finałach MPJMł jako SKF Wisła II. Najmłodsza ekipa turnieju finałowego spotkała się ze Spartą Oborniki.
Młodzi nafciarze od pierwszego gwizdka sędziego zagrali bardzo agresywnie w defensywie, zmuszając rywali do popełniania błędów. Kiedy wyprowadzali kontrataki, byli porażająco skuteczni. A w ataku pozycyjnym rozgrywali piłkę spokojnie i bardzo dokładnie. Popełnili wyjątkowo mało błędów.
SKF Wisła II prowadziła do przerwy 20:10.
Po zmianie stron wciąż popełniała zdecydowanie mniej błędów niż Sparta, dzięki czemu wręcz zdeklasowała zespół przeciwny. Ostatecznie po końcowej syrenie na świetlnej tablicy widniał wynik 36:21. Jeżeli jutro SKF Wisła II zdoła ograć Zagłębie Lubin, zapewni sobie awans do najlepszej czwórki turnieju półfinałowego MPJMł.
O to samo walczyć będzie w późne poniedziałkowe popołudnie SKF Wisła I, która swój udział w finałach MPJMł zaczęła od heroicznej walki z Czarnymi Regimin. Pierwsze minuty należały do drużyny prowadzonej przez trenerów Olgierda Sęka i Przemysława Zielińskiego, jednak z biegiem czasu kontrolę nad meczem zaczęli przejmować Czarni, którzy wygrali pierwszą połowę 20:16.
Na drugą część młodzi nafciarze wyszli bardzo skoncentrowani. Dzięki temu udało im się odrobić straty. Chociaż Regimin nie dawał za wygraną, stawiając bardzo ciężkie warunki, jednak ostatnie słowo należało do Wisły 96. Płocczanie po zaciętym, chwilami stojącym na bardzo wysokim poziomie pojedynku wygrali ostatecznie 33:31. Kolejny rywal starszej z płockich ekip to Padwa Zamość.