W dzisiejszym meczu drugiej ligi piłkarze Wisły Płock pokonali na własnym stadionie ekipę Motoru Lublin 1:0 (0:0). Bramkę zdobył Marcin Krzywicki, a gospodarze nie wykorzystali rzutu karnego.
Znajdująca się w środku tabeli Wisła miała przed tym spotkaniem zaledwie trzy punkty straty do lidera i była zdecydowanym faworytem potyczki z przedostatnim Motorem. Ale goście, prowadzeni od poprzedniego meczu przez Piotra Świerczewskiego, w pierwszej połowie byli równorzędnym rywalem.
Kibice niecierpliwili się, a na tablicy wyników wciąż było po zero, bo w bramce Motoru bezbłędny był Mateusz Oszust. Kilka sytuacji miał "olbrzym" w ataku Nafciarzy Marcin Krzywicki, ale nie mógł trafić do siatki. Zawodnik ten zrehabilitował się w 52. minucie, gdy po dośrodkowaniu Łukasza Nadolskiego z bliska skierował piłkę do siatki.
Już osiem minut później strzelca gola zastąpił Tomasz Grudzień. Gospodarze kontrolowali sytuację, a trener Marcin Kaczmarek wprowadzał kolejnych graczy. Widowisko nie było porywające, ale płocczanie mieli kolejne szanse. Kwadrans przed końcem mogło być pięknie, ale nie popisał się Bartłomiej Sielewski. Z karnego (za faul na Pawle Magdoniu) trafił w poprzeczkę, ale gospodarze i tak skasowali trzy punkty.
Atmosfera w ekipie jest doskonała, po spotkaniu z szatni Nafcarzy długo słychać było chóralne śpiewy zawodników, świętujących zwycięstwo. W 11.kolejce Wisła zagra w sobotę 6 października w Stalowej Woli ze Stalą.
Wisła Płock - Motor Lublin 1:0 (0:0)
1:0 Krzywicki (52.)
Wisła: Kiełpin - Nadolski, Magdoń, Radić, Mysona - Janus, Góralski, Sielewski, Mitura (65. Hiszpański) - Adamczyk (75. Sekulski) - Krzywicki (60. Grudzień)
Motor: Oszust - Kanarek (82. Szpak), Karwan, Matuszczyk, Romańczuk (68. Diego) - Falisiewicz, Kursa, Ptaszyński, Kostrubała (52. Klepczarek) - Jovanović - Węska (75. Piceluk)
Żółte kartki: Falisiewicz, Matuszczyk
Sędzia: Przemysław Bzowski (Pomorski ZPN)
Widzów: 700
Znajdująca się w środku tabeli Wisła miała przed tym spotkaniem zaledwie trzy punkty straty do lidera i była zdecydowanym faworytem potyczki z przedostatnim Motorem. Ale goście, prowadzeni od poprzedniego meczu przez Piotra Świerczewskiego, w pierwszej połowie byli równorzędnym rywalem.
Kibice niecierpliwili się, a na tablicy wyników wciąż było po zero, bo w bramce Motoru bezbłędny był Mateusz Oszust. Kilka sytuacji miał "olbrzym" w ataku Nafciarzy Marcin Krzywicki, ale nie mógł trafić do siatki. Zawodnik ten zrehabilitował się w 52. minucie, gdy po dośrodkowaniu Łukasza Nadolskiego z bliska skierował piłkę do siatki.
Już osiem minut później strzelca gola zastąpił Tomasz Grudzień. Gospodarze kontrolowali sytuację, a trener Marcin Kaczmarek wprowadzał kolejnych graczy. Widowisko nie było porywające, ale płocczanie mieli kolejne szanse. Kwadrans przed końcem mogło być pięknie, ale nie popisał się Bartłomiej Sielewski. Z karnego (za faul na Pawle Magdoniu) trafił w poprzeczkę, ale gospodarze i tak skasowali trzy punkty.
Atmosfera w ekipie jest doskonała, po spotkaniu z szatni Nafcarzy długo słychać było chóralne śpiewy zawodników, świętujących zwycięstwo. W 11.kolejce Wisła zagra w sobotę 6 października w Stalowej Woli ze Stalą.
Wisła Płock - Motor Lublin 1:0 (0:0)
1:0 Krzywicki (52.)
Wisła: Kiełpin - Nadolski, Magdoń, Radić, Mysona - Janus, Góralski, Sielewski, Mitura (65. Hiszpański) - Adamczyk (75. Sekulski) - Krzywicki (60. Grudzień)
Motor: Oszust - Kanarek (82. Szpak), Karwan, Matuszczyk, Romańczuk (68. Diego) - Falisiewicz, Kursa, Ptaszyński, Kostrubała (52. Klepczarek) - Jovanović - Węska (75. Piceluk)
Żółte kartki: Falisiewicz, Matuszczyk
Sędzia: Przemysław Bzowski (Pomorski ZPN)
Widzów: 700
