Piłkarze ręczni Wisła rozegrają dziś w Orlen Arenie kolejne spotkanie PGNiG Superligi. Przeciwnikiem nafciarzy będzie Chrobry Głogów, który aktualnie plasuje się na 6. pozycji w tabeli. Spotkanie będzie ostatnim meczem przed ważnym pojedynkiem z francuskim Paris Saint-Germain w Lidze Mistrzów.
Głogowianie do Płocka przyjadą osłabieni brakiem swoich najlepszych zawodników. Zarówno Bartek Jurecki jak i Tomasz Rosiński zmagają się od dłuższego czasu z poważnymi kontuzjami.
Niestety Wisła również narzeka na licze urazy. Praktycznie z każdym kolejnym meczem z gry wypada kolejny zawodnik. Do kontuzjowanego Adama Wiśniewskiego, Marco Oneto, Angela Montoro i Bartka Konitza dołączył jeszcze Mateusz Piechowski.
Pojedynek z Chrobrym będzie tylko wstępem do tego co wydarzy się w sobotę. Podopieczni Manolo Cadenasa nie ukrywają, że myślą już o PSG, jednak najpierw chcą pewnie pokonać głogowian - Chcemy mocno zacząć i szybko uzyskać kilka bramek przewagi - mówił na łamach oficjalnej strony klubu Michał Daszek. - Nie będę ukrywał, że nasze myśli krążą wokół sobotniego meczu z PSG, ale Chrobry to solidna drużyna, która może wykorzystać nasz brak koncentracji, tym bardziej, że zabraknie u nas kilku graczy. Myślę, jednak że dysponujemy taką siłą i szerokim składem, że będziemy mogli te braki kadrowe zniwelować.
Spotkanie rozpocznie się w środę o godzinie 18.
Fot. Tomasz Miecznik / Portal Płock
