Niespodzianki w Szczecinie nie było. Podopieczni Piotra Przybeckiego wysoko pokonali miejscową Sandrę Spa Pogoń Szczecin.
W drugim meczu w 2018 roku Wiślaków czekała podróż do Szczecina. Nafciarze nadal muszą radzić sobie bez kilku zawodników, którzy grają w mistrzostwach Europy. Niemniej Sandra Spa Pogoń to najsłabszy zespół w grupie pomarańczowej i inny wynik niż wysokie zwycięstwo wicemistrzów Polski byłby sensacją.
W spotkanie lepiej weszli gospodarze, którzy nawet pokusili się o prowadzenie 3:1. Płocczanie szybko jednak wyrównali, a między 11. a 16. minutą zdobyli pięć kolejnych bramek i wyszli na solidne prowadzenie. Na przerwę zespoły schodziły przy wyniku 9:16.
Po zmianie stron wysokie prowadzenie urosło jeszcze bardziej i szkoleniowiec dał szansę wychowankom. Leon Sowul zdobył trzy, a Alex Olkowski jedną bramkę. Mecz zakończył się wynikiem 17:33.
Już w najbliższą sobotę Orlen Wisła zagra kolejne ligowe spotkanie. Do Orlen Areny przyjeżdża Gwardia Opole. Początek meczu o 18:00.
Sandra Spa Pogoń Szczecin – Orlen Wisła Płock 17:33 (9:16)
Orlen Wisła: Morawski, Borbely – Daszek 2, Duarte, Krajewski 3(1k), Racotea 4, Ghionea 7, Piechowski 1, T. Gębala 3, Tarabochia 2, Olkowski 1, M. Gębala 3, Sowul 3(1k), Toledo 4.
Pogoń Szczecin: Teterycz, Bartosik, Zapora – Radosz, Wąsowski, Bereżny, Krupa, Biernacki, Jońca, Jedziniak, Krysiak, Gryszka, Fedeńczak.