W płockim szczypiorniaku nic tak dobrze nie smakuje jak zwycięstwo nad Kielcami. Po emocjonującym meczu I ligi Jutrzenka, podobnie jak w poprzedniej kolejce SMS, wygrała z Koroną Handball Kielce. Na koszulkach Jutrzenki pojawiło się logo nowego sponsora Basell Orlen Polyolefins. Niestety, SMS przegrał w Nowym Sączu pojedynek z ligowym słabeuszem.
Podopieczne trenerów Jarosława Stawickiego i Marka Przybyszewskiego zaskoczyły swoich kibiców strojami, na których widniało logo nowego sponsora – firmy Basell Orlen Polyolefins. W kuluarach mówiło się zaś o tym, że Jutrzenkę mają wesprzeć kolejne działające w naszym mieście firmy. Deklarowane kwoty nie rzucają wprawdzie na ziemię, ale w sytuacji, w jakiej znalazła się Jutrzenka, liczy się każda złotówka pochodząca od sponsorów.
Mecz z kielecką Koroną Handball to kolejny dowód potwierdzający tezę, że życie potrafi pisać takie scenariusze, których nie powstydziliby się nawet najlepsi reżyserzy specjalizujący się w dreszczowcach.
Zaczęło się od bramek zdobywanych po akcjach Aleksandry Stasiak i rzutach karnych Katarzyny Homonickiej. Zanotowały one na swoim koncie sześć pierwszych trafień Jutrzenki. Do końca meczu obie były kluczowymi postaciami swojego zespołu. W przypadku grającej na rozegraniu Aleksandry Stasiak nie jest to żadnym zaskoczeniem. Ale Katarzyna Homonicka wychodziła na boisko tylko wtedy, gdy sędziowie dyktowali rzuty karne. A jednak zakończyła mecz z całkiem pokaźnym dorobkiem, zdobywając sześć bramek i myląc się tylko raz – przy ostatnim rzucie. Gdyby pokonała Małgorzatę Hibner przy stanie 30:28, oszczędziłaby kibicom wielu nerwów. Tym razem jednak musiała uznać wyższość bramkarki z Kielc, doprowadzając tym samym do niezwykle emocjonującej końcówki. Zakończonej jednak szczęśliwie dla Jutrzenki, która jak najbardziej zasługiwała na zdobycie kompletu punktów.
Jutrzenka w konfrontacji z kielecką Koroną okazała się doskonale funkcjonującym kolektywem, w którym każda zawodniczka znała swoje boiskowe zadania. Dotyczy to wszystkich zawodniczek, nawet tych, które występując w polu nie zdobyły gola.
MMKS Jutrzenka Płock – Korona Handball Kielce 30:28 (17:15)
Jutrzenka: Dobrowolska, Pietrzak – Pawłowska, Waszkiewicz 1, Kwasiborska 2, Stasiak 7, Krysiak 3, Rędzińska 4, Homonicka 6, Mokrzka 7
Korona: Hibner, Januchta – Kaźmiruk 7, Bortnowska 3, Hynek 1, Skowrońska 3, Rosińska 11, Kędzior 1, Czubaj 1, Rozmus, Sobierajska 1
Dużo słabiej spisał się drugi z płockich zespołów. Ekipa prowadzona przez trenera Andrzeja Marszałka grała na wyjeździe z Dwójką Profil Nowy Sącz, która sezon 2014/2015 rozpoczęła od trzech porażek.
Początek meczu nie zapowiadał nieszczęścia. Wynik dość długo oscylował wokół remisu. SMS zdołał nawet wyjść na prowadzenie. Niestety, końcówka pierwszej połowy należała do Góralek, które zdobyły sześć goli, tracąc zaledwie jednego, dzięki czemu schodziły na przerwę z czterobramkowym zapasem.
Po zmianie stron miejscowe rozpoczęły od mocnego uderzenia, szybko wypracowując sobie przewagę, która sięgnęła siedmiu oczek. Dopiero w tym momencie nastąpiło przebudzenie SMS-u, który powoli, ale systematycznie odrabiał straty. Aż dziesięć bramek zdobyła niezawodna Patrycja Świerżewska, pięciokrotnie trafiła również Aleksandra Kwiecińska. Niestety, pozostałe zawodniczki nie były aż tak skuteczne. I właśnie brak wsparcia dla liderek ze strony reszty zespołu sprawił, że SMS musiał pogodzić się z porażką.
Dwójka Profil Nowy Sącz - SMS ZPRP Płock 26:24 (13:9)
Dwójka Profil: Błaszczyk, Kamieniarz – Sroka 8, Cempa 5, Olejarczyk 4, Kamińska 4, Kawa 1, Kuroś 1, Kulig 1, Waligóra 1, Prechitko, Czop
SMS ZPRP: Papierzyńska – Świerżewska 10, Kwiecińska 5, Suszek 3, Trzaska 3, Urbaniak 1, Sucha 1, Warda, Dworczak, Seweryn, Szczechowicz
fot. Tomasz Miecznik / Portal Płock
