reklama

Nie najlepsza gra i porażka w drugim sparingu

Opublikowano:
Autor:

Nie najlepsza gra i porażka w drugim sparingu  - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportPiłkarze Wisły Płock wrócili na stadion im. Kazimierza Górskiego. W drugim meczu sparingowym tego lata nafciarze podejmowali ŁKS Łódź. Podopieczni Jerzego Brzęczka przegrali z beniaminkiem I ligi 1:3.

Piłkarze Wisły Płock wrócili na stadion im. Kazimierza Górskiego. W drugim meczu sparingowym tego lata nafciarze podejmowali ŁKS Łódź. Podopieczni Jerzego Brzęczka przegrali z beniaminkiem I ligi 1:3. 

Wiślacy wrócili do treningów dwa tygodnie temu i jak do tej pory do sezonu przygotowują się na własnych obiektach. W sobotę w pierwszym sparingu pokonali Jagiellonię Białystok 3:1, a dziś takim samym rezultatem pokonali ŁKS Łódź. 

Wyjściowe ustawienie Wisły wyglądało podobnie, jak przed rokiem. Na pozycji defensywnego pomocnika przez 45 minut grał Alan Uryga, na skrzydłach operowali Nico Varela i Calu Oliveira, a na pozycji napastnika zagrał Karol Angielski. To właśnie były piłkarz Piasta Gliwice miał świetną okazję po niespełna minucie, ale w ostatniej chwili uprzedził go obrońca. 

Gospodarze przez większą część pierwszej połowy sprawiali lepsze wrażenie i częściej gościli pod bramką rywali. Kilka razy nacierali lewą flanką, gdzie nieźle wyglądała współpraca Warcholaka z Calu. Po 20 minutach tempo jednak siadło, a na kilka minut przed końcem to łodzianie objęli prowadzenie. Bartłomiej Gradecki źle obliczył lot piłki i nie przeciął dośrodkowania, a Radionov skierował piłkę do pustej bramki. Nafciarze błyskawicznie odpowiedzieli za sprawą Vareli i było 1:1. Urugwajczyk miał w końcówce jeszcze jedną sytuację, ale przegrał pojedynek sam na sam z Michałem Kołbą. 

Po przerwie trener Wisły przeprowadził osiem zmian, a na boisku z wyjściowego składu zostali tylko Szwoch, Warcholak i Gradecki. W 62. minucie na boisku zadebiutował też 17-letni Marcel Zapytowski, zawodnik jednej z grup młodzieżowych. 

Druga połowa nie rozpoczęła się jednak najlepiej dla Wiślaków, a lepiej zaczął prezentować się ŁKS. Efektem tego była bramka na 2:1 - Rafał Kujawa wykorzystał dośrodkowanie z rzutu wolnego. Płocczanie mieli problemy ze stworzeniem sytuacji strzeleckich, a długo jedyną z nich było płaskie uderzenie Oskara Zawady, które jednak minęło słupek o dobry metr. 

Na kilka minut przed ostatnim gwizdkiem nafciarze przycisnęli i egzekwowali kilka stałych fragmentów gry w okolicach bramki gości. Najlepszą okazję miał Dominik Furman, ale uderzył nad poprzeczką. Dośrodkowania też nie przynosiły rezultatów, a co gorsza, na minutę przed końcem podopieczni Kazimierza Moskali dołożyli trzecią bramkę. Efektowne podanie na wolne pole efektownym lobem na bramkę zamienił Kamil Żylski. 

Wisła Płock - ŁKS Łódź 1:3 (1:1) 

bramki:

0:1 - Ievgen Radionov 39'

1:1 - Nico Varela 42'

1:2 - Rafał Kujawa 57'

1:3 - Kamil Żylski 89'

Wisła Płock: Bartłomiej Gradecki (62, Marcel Zapytowski) - Cezary Stefańczyk (46, Patryk Stępiński, 80 Alan Uryga), Igor Łasicki (46, Damian Byrtek), Adam Dźwigała (46, Bartłomiej Sielewski), Marcin Warcholak (62, Kamil Sylwestrzak) - Alan Uryga (46, Dominik Furman), Damian Szymański (46, Damian Rasak) - Nico Varela (46, Jakub Łukowski), Mateusz Szwoch (62, Karol Angielski), Caló Oliveira (46, Patryk Wieliczko), Karol Angielski (46, Oskar Zawada).

ŁKS Łódź (skład wyjściowy): Michał Kołba - Bartosz Widejko, Patryk Bryła, Wojciech Łuczak, Ievgen Radionov, Paweł Wojowski, Piotr Pyrdoł, Jan Grzesik, Bartłomiej Kalinkowski, Kamil Juraszek, Maksymilian Rozwandowicz.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE