reklama

Najlepszy mecz Jutrzenki, pech na koniec

Opublikowano:
Autor:

Najlepszy mecz Jutrzenki, pech na koniec - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportPierwszoligowe szczypiornistki Jutrzenki po bardzo wyrównanym meczu przegrały ze Spartą w Obornikach Wielkopolskich. - Rozegraliśmy najlepsze spotkanie w tym sezonie, mieliśmy trochę pecha w kluczowych momentach – ocenia trener płocczanek.

Pierwszoligowe szczypiornistki Jutrzenki po bardzo wyrównanym meczu przegrały ze Spartą w Obornikach Wielkopolskich. - Rozegraliśmy najlepsze spotkanie w tym sezonie, mieliśmy trochę pecha w kluczowych momentach – ocenia trener płocczanek.

Niedawno z rozgrywek wycofał się zespół z Polkowic, z którym Jutrzenka wygrała w Płocku. W związku z tym wynik anulowano, a płocczanki przed potyczką ze Spartą miały na koncie 1 zwycięstwo i 3 porażki. Ostatnia ekipa w pierwszej lidze zagra o utrzymanie w barażach z drugoligowcami, trzeba „uciekać”, zdobywając punkty. Okazja była w sobotę w Obornikach, ale w tym sezonie Sparta gra bardzo dobrze.


Podopieczne trenera Tomasza Konitza zaczęły lepiej od Jutrzenki, po kwadransie wygrywały 7:3. Ale dziewczęta z Płocka po przerwie, o którą poprosił trener Jarosław Stawicki, zniwelowały część strat i pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 12:10 dla gospodyń.


W drugiej połowie w Sparcie pierwsze skrzypce grały Joanna Gładecka i Adriana Celka, które w całym meczu zdobyły odpowiednio 9 i 5 bramek. Ale Jutrzenka nie była gorsza, w ataku szalały Martyna Borysławska i Edyta Charzyńska. Martyna wciąż ma kłopoty z nosem, gra w specjalnej masce, ale rzutami z drugiej linii załamywała bramkarki Sparty, trafiła 8 razy. Z kolei Edyta po okresie zniżki formy zagrała bardzo dobre spotkanie. - Po raz pierwszy na długim dystansie zagrała na nowej pozycji – prawym rozegraniu. Spisała się bardzo dobrze i, co ważne, uwierzyła w swoje możliwości – ocenia trener Stawicki.

.
Na parkiecie rozgorzała zacięta walka, a 9 minut przed końcem dzięki nieustępliwej obronie Jutrzenka doszła na 21:21! Trener Sparty poprosił o czas, długo wyjaśniał podopiecznym, co muszą zmienić. Wyszły m.in. wysoko obroną do „Borysa”. Do końca było nerwowo, ale bardzo emocjonująco. - Mieliśmy trochę pecha, piłka lądowała na słupkach, zadecydowały niuanse – dodaje Stawicki. - Ale i tak był to nasz najlepszy mecz w tym sezonie.

- Wykluczyliśmy z gry Martynę Borysławską, która dysponowała bardzo skutecznym rzutem z drugiej linii. Rozgrywaliśmy dłużej piłkę w ataku pozycyjnym, decydując o rzucie w końcowej fazie rozgrywania akcji. To zadecydowało o zwycięstwie w tym bardzo trudnym spotkaniu – uważa trener Konitz.


SKF KPR Sparta Oborniki - AZS PWSZ Jutrzenka Płock 26:24 (12:10)


Bramki dla Jutrzenki: Martyna Borysławska – 8, Edyta Charzyńska – 7, Matra Krysiak – 4, Anna Janiszewska – 3, Dominika Waszkiewicz -1 , Kinga Różańska - 1


Inne wyniki:   
KKS Polonia Kępno – AZS UMCS Lublin 28:21 (14:10)

Tor Dobrzeń Wielki - AZS-AWF Warszawa 23:29 (12:12)
SMS Gliwice - UKS PCM Kościerzyna 32:34 (12:17)

W tabeli prowadzą SPR Olkusz i Polonia Kępno – po 10 punktów. Jutrzenka jest ósma w stawce 10 ekip, ma dwa punkty. W ósmej kolejce zespół z Płocka zagra w sobotę 17 listopada o godz. 14 w Chemiku z AZS AWF Warszawa, który ma trzy punkty. - To rywal w naszym zasięgu, trzeba zdobywać punkty. Ale AZS jest nieobliczalny, gra bardzo ostro w obronie, czasami nawet brutalnie – ostrzega Jarosław Stawicki.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE