Piłkarze Wisły Płock odbyli dziś pierwszy trening na obiektach przy Łukasiewicza 34. Z drużyną trenowali pozyskani niedawno bramkarz Thomas Dähne i napastnik Oskar Zawada.
Niemal w komplecie o 13:00 stawili się w klubie piłkarze Wisły Płock. Wczoraj Nafciarze wygrali w Gdańsku Amber Cup, a dziś odbyła się już pierwsza sesja treningowa. Z drużyną trenowali Dähne i Zawada. Niemiecki golkiper kontrakt z Wisłą Płock podpisał kilka tygodni temu i co ciekawe - już potrafi kilka słów po polsku. Na pełnych obrotach trenował też m.in. Damian Byrtek, który końcówkę roku stracił z powodu kontuzji. Indywidualne trenował za to Damian Piotrowski, który odniósł drobny uraz podczas niedzielnego turnieju. Urazu w trakcie treningu doznał też Paul Pirvulescu. Rumun zszedł z boiska po około 20 minutach.
Na murawie brakowało za to trzech zawodników wystawionych na listę transferową: Mateusza Piątkowskiego, Mikołaja Lebedyńskiego i Mateusza Kryczki. Prawdopodobnie wiosną nie zobaczymy ich w klubie.
- Dostali wolną rękę w poszukiwaniu nowego pracodawcy - mówi w rozmowie z nami prezes Jacek Kruszewski. - Jeśli nie znajdą nowego klubu, 15 stycznia rozpoczną przygotowania z II zespołem.
Na dzisiejszych zajęciach nie było też Giorgiego Merebaszwilego, który dostał zgodę na dłuższy urlop. To ze względu na święta Bożego Narodzenia, które prawosławni obchodzą 13 dni później niż katolicy.
Trenerzy do treningów zaprosili za to zawodników z II drużyny - bramkarza Jakub Lemanowicz i 17-letniego Krystiana Ogrodowskiego, wypożyczonego z Warmii Olsztyn.
