reklama

Nafciarze bezradni w Poznaniu. Czarna seria trwa

Opublikowano:
Autor:

Nafciarze bezradni w Poznaniu. Czarna seria trwa - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportPodopieczni Marcina Kaczmarka przegrali czwarty mecz z rzędu w Lotto Ekstraklasie. Tym razem ulegli na wyjeździe Lechowi Poznań 0:2. Nafciarze kończyli mecz w 10, po czerwonej kartce dla Emila Drozdowicza.

Podopieczni Marcina Kaczmarka przegrali czwarty mecz z rzędu w Lotto Ekstraklasie. Tym razem ulegli na wyjeździe Lechowi Poznań 0:2. Nafciarze kończyli mecz w 10, po czerwonej kartce dla Emila Drozdowicza.

Szkoleniowiec płocczan postawił na taki sam skład, jak w sobotnim meczu z Górnikiem Łęczna. W pierwszych minutach płocczanie nie przestraszyli się gospodarzy i przeprowadzali śmiałe ataki na bramkę Matusa Putnockiego. Nie udało się jednak zagrozić bramce Lecha. W 9. minucie z szybką kontrą wyszli za to podopieczni Nenada Bjelicy, a Seweryna Kiełpina pokonał Dawid Kownacki. 

Wiślacy starali się odrobić straty, ale mieli ogromne problemy ze stworzeniem sytuacji do wyrównania. Gospodarze na chwilę się wycofali i próbowali kontratakować, ale oni również nie kreowali zbyt wielu dogodnych sytuacji. Z dystansu uderzał co prawda Tamas Kadar, ale jego strzały nie mogły zaskoczyć bramkarza Wisły.  Skromne prowadzenie Lecha utrzymało się do przerwy.

W przerwie szkoleniowiec płocczan dokonał jednej zmiany – w miejsce Piotra Wlazło desygnował Dominika Kuna. Roszada Marcina Kaczmarka nie przyniosła rezultatu, bowiem na murawie nadal przeważali Lechici.

Z biegiem czasu podopieczni Nenada Bjelicy uzyskiwali coraz większą przewagę, ale brakowało im skuteczności pod bramką Nafciarzy. Najlepszej okazji nie wykorzystał Dawid Kownacki, który w 50. Minucie niecelnie dobijał strzał kolegi.

Marcin Kaczmarek próbował zmienić grę swojego zespołu, wprowadzając Siergieja Krivca w miejsce Dimitara Ilieva, ale i to nie przyniosło zbyt dużych efektów. Białorusin co prawda miał najlepszą okazję do zdobycia bramki w drugiej części meczu, ale jego strzał głową pewnie złapał bramkarz Lecha.

W 82. minucie  na placu gry w miejsce Maksymiliana Rogalskiego pojawił się Emil Drozdowicz i pięć minut później faulował w szesnastce Łukasza Trałkę, a arbiter podyktował rzut karny dla gospodarzy, który pewnie wykorzystał Marcin Robak. W 90. minucie Drozdowicz w środku pola sfaulował Macieja Gajosa i sędzia Krzysztof Jakubik wyrzucił zawodnika Wisły z boiska. Chwilę później gwizdek zabrzmiał po raz ostatni i czwarta z rzędu porażka Wisły stała się faktem.

 

Lech Poznań – Wisła Płock 2:0 (1:0)

Bramki: Dawid Kowancki 9, Marcin Robak 88 – karny

Lech: Matúš Putnocký – Tomasz Kędziora, Jan Bednarek, Paulus Arajuuri, Tamás Kádár –  Radosław Majewski, Abdul Aziz Tetteh (80’  Łukasz Trałka) –Maciej Makuszewski, Darko Jevtić (86’  Szymon Pawłowski), Maciej Gajos – Dawid Kownacki (70’ Marcin Robak).

Wisła: Seweryn Kiełpin –Patryk Stępiński, Przemysław Szymiński, Tomislav Božić, Kamil Sylwestrzak –  Dominik Furman, Maksymilian Rogalski (82’ Emil Drozdowicz) –Piotr Wlazło (46’ Dominik Kun),  Dimitar Iliev (62’ Siergiej Kriwiec), Giorgi Merebashvili – José Kanté.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE