Tegoroczny beniaminek PGNiG Superligi wygrał zaledwie dwa mecze – z KPR-em w Legionowie i z Chrobrym w Głogowie oraz zremisował u siebie 30:30 z będącą wówczas w głębokim kryzysie Stalą Mielec. Wskazanie faworyta sobotniego pojedynku nie jest więc szczególnie trudne.
Warto jednak 14 grudnia wybrać się do Orlen Areny na mecz, który rozpocząć się, ma o 16. Zarząd klubu we współpracy z Rzecznikiem Praw Dziecka oraz przedstawicielami Stowarzyszenia Kibiców organizuje zbiórkę maskotek dla najbardziej potrzebujących dzieci z wybranych placówek. Zbiórka odbywać się będzie przed meczem oraz w trakcie jego trwania.
Wiele wskazuje na to, że – mimo niezbyt wysokiej klasy rywali – trybuny nie będą świeciły pustkami. A wszystko dlatego, że aż tysiąc biletów trafiło do płockich szkół, w których młodzi adepci szczypiorniaka osiągają najlepsze rezultaty. Bilety, które trafiły do szkół, kupić będzie można za symboliczny grosz.
Prezent dla płockiej młodzieży to jeden z elementów kampanii „Reaguj. Masz prawo”, do której włączyła się płocka Wisła. Projekt biura rzecznika praw dziecka ma prowadzić do zmiany biernej postawy osób dorosłych wobec aktów krzywdzenia dzieci oraz zmniejszenia społecznego przyzwolenia na stosowanie przemocy względem nich.
Wisła zagra z opolanami bez kontuzjowanych Mariusza Jurkiewicza, Marcina Lijewskiego, Petara Nenadicia, Pawła Paczkowskiego i Valentina Ghionei. Niewykluczone, że do gry wróci już Mateusz Piechowski. Najwyższy zawodnik Wisły przez kilka tygodni pauzował z powodu problemów zdrowotnych, ale wrócił już do treningów.
Jeśli trener Manolo Cadenas uzna, że mierzący 208 centymetrów rozgrywający jest gotów do gry, na pewno da mu szansę. W wyjazdowym meczu Pucharu Polski z Zagłębiem Lubin sztab szkoleniowy Wisły skorzystał ze wszystkich zawodników grających w polu. I każdy z nich wpisał się na listę strzelców co najmniej trzy razy. Czy podobnie będzie również w spotkaniu z opolską Gwardią?
Fot. Tomasz Miecznik/Portal Płock