reklama

Marcin Krzywicki: Plan? Wygrać z Wisłą!

Opublikowano:
Autor:

Marcin Krzywicki: Plan? Wygrać z Wisłą! - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportTrzy sezony, 89 występów i 24 bramki w barwach Wisły. Po wyprowadzce z Płocka w przeciągu roku dwukrotnie podpisywał nowy kontrakt – najpierw z wycofanym z rozgrywek Dolcanem, następnie z - Chojniczanką Chojnice. Jak popularny Król Twittera radzi sobie w nowym otoczeniu i jak nastawia się na niedzielne starcie ze swoim byłym klubem? Zapraszamy do lektury wywiadu z Marcinem Krzywickim.

Trzy sezony, 89 występów i 24 bramki w barwach Wisły. Po wyprowadzce z Płocka w przeciągu roku dwukrotnie podpisywał nowy kontrakt – najpierw z wycofanym z rozgrywek Dolcanem, następnie z - Chojniczanką Chojnice. Jak popularny Król Twittera radzi sobie w nowym otoczeniu i jak nastawia się na niedzielne starcie ze swoim byłym klubem? Zapraszamy do lektury wywiadu z Marcinem Krzywickim.

Obecny wicelider Wisła Płock w najbliższą niedzielę o godzinie 12:45 zmierzy się w Chojnicach z miejscową Chojniczanką. Rywal nafciarzy nie odniósł jeszcze zwycięstwa w rundzie wiosennej. W związku z niekorzystnymi wynikami z posadą pożegnał się ostatnio trener Pawlak, który prowadził MKS od czerwca 2012 roku. Zastąpił go były szkoleniowiec bydgoskiego Zawiszy Maciej Bartoszek. Bilans nowego trenera to zwycięstwo walkowerem z Dolcanem Ząbki, remis z Chrobrym Głogów oraz porażka z Zawiszą.

W składzie Chojniczanki, oprócz Marcina Krzywickiego, występuje jeszcze jeden były zawodnik płockiej Wisły - Maciej Kostrzewa, który od czasu przenosin do Chojnic w żółto-biało-czerwonych barwach wystąpił sześciokrotnie.

Michał Łada: Marcinie, co słychać w Chojnicach?

Marcin Krzywicki: Sportowo czy życiowo? Sportowo na razie fatalnie. Natomiast pojawiło się w ostatnich dwóch meczach światełko w tunelu. Teraz mamy już w planach zacząć wygrywać. Jestem blisko domu. Prawa jazdy tym bardziej nadal nie potrzebuję… Życiowo nigdy nie narzekam.

- Jedenaście miesięcy minęło od Twojej wyprowadzki z Płocka. Od tego czasu zdążyłeś już dwukrotnie podpisać nowy kontrakt. Spodziewałeś się, że tak szybko się to potoczy?

- Im jestem starszy, mam wrażenie, że czas leci coraz szybciej. Dobrze, że chociaż wyglądam na 19 lat…

- Jesteś obecnie bardziej na równi pochyłej, czy może nadejdzie jeszcze Twój moment?

- Nie prowokuj mnie. Chyba, że chcesz się ze mną bić! Jestem w trakcie słabej rundy mojej i całej drużyny. Znam jednak swoją wartość i wiem, że jeszcze mogę wiele. W sparingach strzeliłem pięć bramek w trzech meczach. Tak szybko się tego nie zapomina…

-  Nie tęsknisz za Płockiem, Wisłą i płockimi kibicami?

-  A kibice za mną tęsknią? Świetnie wspominam pobyt w Płocku. Miałem dwa dobre sezony i jeden słabszy. Jakbym miał same dobre to bym grał pewnie w Lidze Mistrzów…

-  Ostatnio doszło do zmiany na stanowisku szkoleniowca w Chojniczance. Co zmieniło się w klubie od czasu pojawienia się trenera Bartoszka?

- Jeśli zacząłem grać na skrzydle, to znaczy, że zmieniło się wiele, prawda? Najwyższy skrzydłowy świata… Same pozytywy. Zaczęliśmy fajnie grać, a lada moment zaczniemy wygrywać.

- Chojniczanka znalazła się w niekorzystnej sytuacji. W tym momencie okupujecie lokatę spadkową. Jaki macie plan na utrzymanie drużyny w 1. lidze?

- Najpierw wygrać z Wisłą Płock! Mamy dobry zespół, zaczęliśmy lepiej grać. W końcu musi to przełożyć się na zwycięstwa. Dla przykładu Zawiszę statystykami zdemolowaliśmy. I co? Porażka! Jak się nie strzela rzutów karnych to w sumie tak się musiało skończyć. To był tydzień niewykorzystanych jedenastek przez świetnych snajperów. Muller, Torres i Krzywicki… Powtarzam sobie, że pogrzeb trwa 15 minut i trzeba grać dalej. Nie mogę teraz leżeć i płakać.

- W niedzielę zmierzycie się z wiceliderem Wisłą Płock. Jak nastawiacie się na spotkanie z płocczanami?

-  Nastawienie jest bojowe. Akurat trener potrafi nas zmotywować jakbyśmy wychodzili na wojnę. Teraz nie możemy już zabierać jeńców. Wtedy tabela zacznie wyglądać lepiej.

- Śledzisz poczynania Wisły?

- Oczywiście, że śledzę. Zresztą mam kontakt między innymi z Sewerynem Kiełpinem. Ostatnio niesamowitymi interwencjami zatrzymał mnie w barwach Dolcanu. Za naszych wspólnych czasów w Płocku zawsze powtarzał, że najtrudniej zatrzymać właśnie mnie… Teraz czas na rewanż.

- Zauważyłem, że ostatnio nieco mniej udzielasz się na Twitterze. Czy możesz zdradzić jaka jest przyczyna częstych nieobecności Króla na jego podwórku?

- Dużo obowiązków. Na razie niech to pozostanie tajemnicą. Obiecuję jednak, że będę aktywniejszy. W tym momencie  najważniejsza jest aktywność na boisku!

- Co Ty - jako ekspert - myślisz na temat awansu Wisły do Ekstraklasy? Poradzimy sobie, czy raczej, podobnie jak wielu obserwatorów, przeczuwasz spadek z hukiem po sezonie?

- Nie mam zamiaru się podlizywać, ale nie spodziewałem się awansu w Wisły w tym sezonie. Musiałem chyba odejść, żeby awansowała... Idąc dalej żadnego spadku nie przeczuwam. Pewnie kilka osób popuka się w głowę, ale w Ekstraklasie gra się łatwiej niż w pierwszej lidze!

Rozmawiał: Michał Łada

 

Fot. Tomasz Miecznik / Portal Płock

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE