Już jutro, w czwartek, w ramach 7. kolejki Ligi Mistrzów wicemistrzowie Polski zagrają w Płocku z Kadetten Schafthausen. Nafciarze w przypadku wygranej mają szansę wskoczyć na 6. pozycję w tabeli grupy A.
Szwajcarzy w tym sezonie nie zdobyli żadnego punktu na arenie europejskiej. Trenerem naszych jutrzejszych gości jest dobrze znany w Płocku Lars Walther. Duńczyk to ostatni szkoleniowiec w historii Wisły, któremu udało się zdobyć tytuł Mistrza Polski.
- Jesteśmy na dobrym poziomie i w wysokiej formie - mówił przed meczem Sime Ivić - Z każdym meczem się rozkręcamy i powinniśmy ten trend utrzymać. W czwartek musimy zagrać na tym poziomie i zgarnąć dwa punkty, bo myślę, że jesteśmy lepszą drużyną. Najważniejsze to utrzymać ten poziom z poprzedniego spotkania z THW Kiel i wygrać. Oczywiście liczymy na wsparcie naszych fanów. To nasz ósmy zawodnik i mam nadzieję, że tak samo będzie w czwartek.
W zespole Kadetten nie zobaczymy wielkich nazwisk. Zdecydowanie najbardziej rozpoznawalnym zawodnikiem jest Gabor Csaszar. Węgier w poprzednim sezonie reprezentował barwy francuskiego PSG.
Drużyna z Schafthausen w obecnych rozgrywkach nie radzi sobie najlepiej. Szwajcarzy najbliżej zwycięstwa byli w meczu z Bjeringbro, w którym to ulegli przeciwnikowi tylko jedną bramką. Pomimo zerowego dorobku punktowego zawodnicy Walthera mogą być groźni, ostatnie mecze z THW i Flensburgiem były bardzo wyrównane.
- Nie chciałbym określać nas mianem faworyta tego spotkania - kontynuuje chorwacki rozgrywający. - Mecz zaczyna się od 0:0 i każda z drużyn dąży tak samo do zwycięstwa. Nie potrzebujemy dodatkowej presji. W naszym składzie nie ma tak medialnych nazwisk, jak w niektórych drużynach i po prostu musimy zagrać to, co do tej pory wypracowaliśmy. Przez ostatnie dni bardzo sumiennie przygotowujemy się do tego spotkania. Każdy musi wiedzieć, co robić na boisku, jak się poruszać i zachowywać.
Trener Piotr Przybecki ma do dyspozycji większość zawodników. Kontuzjowani pozostają Marcin Wichary i Dan Emil Racotea. Mateusz Piechowski póki co trenuje indywidualnie.
Przy okazji meczu z Kadetten klub zorganizował akcję “Mecz na 5 z plusem”, która ma polegać na udogodnieniach dla kibiców w postaci upominków i zniżek. I tak fan, który zabierze na spotkanie rodzinę i zasiądzie na sektorze rodzinnym, może liczyć na drobny prezent. W przypadku kupna biletów dla 5 lub 10 znajomych obowiązuje zniżka na klubowe gadżety, kolejno 20 i 30%. SPR Wisła obiecuje, że cena biletu na sektory górne w meczu z Meble Wójcik wynosić będzie tylko 5 złotych, warunkiem jest komplet widzów na spotkaniu z Kadetten.
Więcej szczegółów dotyczących akcji na Facebooku.
Początek spotkania Wisła - Kadetten o godzinie 19.
