reklama

Kuriozalny finał rozbratu Alena Stevanovicia z Wisłą Płock

Opublikowano:
Autor:

Kuriozalny finał rozbratu Alena Stevanovicia z Wisłą Płock - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportKiedy w sierpniu po raz kolejny serbski skrzydłowy nie stawił się na wyjazdowy mecz, w klubie powiedzieli dość. Alen Stevanović został zawieszony, a Wisła Płock zwróciła się Izby ds. rozwiązywania sporów sportowych z wnioskiem o rozwiązanie kontraktu. Finał sprawy jest jednak zaskakujący - skrzydłowy jest dziś po prostu wolnym zawodnikiem.

Kiedy w sierpniu po raz kolejny serbski skrzydłowy nie stawił się na wyjazdowy mecz, w klubie powiedzieli dość. Alen Stevanović został zawieszony, a Wisła Płock zwróciła się Izby ds. rozwiązywania sporów sportowych z wnioskiem o rozwiązanie kontraktu. Finał sprawy jest jednak zaskakujący - skrzydłowy jest dziś po prostu wolnym zawodnikiem. 

Cierpliwość do Alena Stevanovicia w Płocku i tak była duża. 2 sierpnia drużyna wyruszała na mecz do Poznania, a dzień później przy Bułgarskiej grała z Lechem. Wśród powołanych był Serb, ale nie stawił się na zbiórkę, nie było z nim żadnego kontaktu. Skrzydłowy po prostu zniknął. Wówczas dostał jeszcze jedną szansę, ale dwa tygodnie później, przed meczem wyjazdowym z Piastem Gliwice, znów przestał pojawiać się na zajęciach. To był trzeci podobny wybryk, licząc ten i poprzedni sezon. Powiedziano „dość” i kilka dni później złożono odpowiednie pisma. 

[ZT]23199[/ZT]

- Klub wystąpił do Izby ds. Rozwiązywania Sporów Sportowych, aby rozwiązać wiążący go kontrakt z klubem z winy zawodnika oraz o odszkodowanie dla klubu – mówi Tomasz Marzec, wiceprezes Wisły Płock. - Kilka tygodni temu odbyło się posiedzenie i rozpoznanie sprawy. Izba wydała werdykt iż kontrakt zostaje rozwiązany z dniem 19 sierpnia, czyli z dniem w którym Alen zniknął z klubu, bez orzekania winy po którejś ze stron oraz bez żadnych kar ze strony zawodnika.

Wisła przedstawiła Izbie dowody wskazujące na nieobecność Stevanovicia na treningach i meczach - listy obecności, raporty meczowe. Zapewniała też, że jest gotowa dostarczyć kolejne dowody, jeśli zajdzie taka potrzeba. Izba uznała, że materiał przedstawiony przez klub jest niewystarczający do rozwiązania kontraktu z winy zawodnika. 

Jak dodaje Marzec, klubowi przysługuje odwołanie od tej decyzji, ale zarząd postanowił tego nie robić. Oznacza to ni mniej, ni więcej niż to, że Alen Stevanović jest dziś wolnym zawodnikiem i może podpisać kontrakt z kimkolwiek chce. Klub chciał, aby Serb był zawieszony do końca sezonu, choć jego kontrakt kończył się w 2021 roku. Nafciarze sporo zaoszczędzili, bo Stevanović był jednym z najlepiej, o ile nie najlepiej opłacanym zawodnikiem w Płocku.

Dlaczego tak długo dawano szansę Stevanoviciowi? Powodów jest kilka. Przede wszystkim w Płocku podaje się rękę ludziom. Po drugie Alen dał się lubić jako człowiek i nie licząc jego wybryków, był lubiany w szatni. I wreszcie po trzecie, co z punktu widzenia klubu najważniejsze – skrzydłowy dawał jakość na boisku. Umiejętności pozwoliłyby mu zostać gwiazdą ligi, ale kłopoty mentalne okazały się przeszkodą nie do pokonania. Na co konkretnie cierpi 28-latek? Nie wiadomo. Przy Łukasiewicza 34 do tej pory nie wiedzą, gdzie jest.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE