Do wyłonienia par 1/8 par Pucharu Polski konieczne było powtórzenie procedury. W pierwszym losowaniu Maciej Sawicki, sekretarz generalny Polskiego Związku Piłki Nożnej, skojarzył Wisłę Płock z Górnikiem Zabrze. Przy losowaniu ostatniej pary okazało się jednak, że zabrakło jednej kulki.
W środę 7 listopada rozegrano ostatnie mecze 1/16 Pucharu Polski, a już w czwartek rozlosowano pary 1/8 finału. Losowanie z pewnością przejdzie do historii ze względu na jego przebieg. Maciej Sawicki losował kolejne pary. Procedura szła gładko i trwała zaledwie kilka minut, aż doszło do losowania ostatniej pary. Wtedy okazało się, że brakuje jednej kulki, jak się później okazało Miedzi Legnica. Pierwotnie skojarzono ją po prostu z ostatnim wylosowanym Śląskiem Wrocław, ale po chwili podjęto decyzję o powtórzeniu losowania.
Drugie losowanie odbyło się kilkadziesiąt minut później. Wisła Płock zagra na wyjeździe z I-ligową Puszczą Niepołomice. Spotkania tej fazy odbędą się 4, 5 i 6 grudnia.
- Puchar Polski rządzi się swoimi prawami. Mogliśmy trafić gorzej. Szanujemy przeciwnika, bo Puszcza to aktualnie czwarty zespół I ligi. Czeka nas trudna przeprawa, ale my poważnie traktujemy Puchar Polski i chcemy dojść do finału. Zostały trzy kroki, a cztery do europejskich pucharów. Łatwiejszej drogi nie ma - skomentował losowanie Czarek Stefańczyk.
Wszystkie mecze będą transmitowane w stacji Polsat.