Aż pięciu graczy związanych obecnie z Górnikiem Zabrze występowało w Wiśle. Co ciekawe, wszyscy są rozgrywającymi. Najdłużej Adam Twardo. Po wielu latach gry w barwach klubu, którego był wychowankiem, przed rozpoczęciem sezonu 2013/2014 przeniósł się na Górny Śląsk.
W międzysezonowej przerwie do Górnika przeniósł się również Michał Kubisztal, który w czasie swojej dwuletniej gry w zespole nafciarzy zdążył podbić serca kibiców swoją wielką nieustępliwością i zaangażowaniem.
W Zabrzu grają także Kamil Mokrzki (również wychowanek Wisły) oraz Mariusz Jurasik i Witalij Nat. Co ciekawe, obaj grali nie tylko w Płocku, ale również w zespole największego rywala Wisły – Vive Targach Kielce. Nat i Jurasik to nominalni skrzydłowi, którzy zostali przemianowani na rozgrywających.
Podobnie było w przypadku Roberta Orzechowskiego, mającego na swoim koncie występy w reprezentacji Polski byłego zawodnika MMTS-u Kwidzyn. On właśnie, obok wcześniej wymienionych byłych nafciarzy, należy do tych zawodników Górnika, którzy są znani płockim kibicom. Listę tę uzupełniają bramkarze Sebastian Suchowicz i Artur Banisz; skrzydłowi Adrian Niedośpiał, Patryk Kuchczyński i Bartłomiej Tomczak oraz kołowy Daniel Żółtak.
Porównanie dotychczasowych osiągnięć na pewno wypada zdecydowanie na korzyść Wisły. Porównanie składów już niekoniecznie. Tym bardziej, że trener Manolo Cadenas wciąż nie może korzystać z usług Adama Wiśniewskiego, Ivana Nikcevicia, Marcina Wicharego i Kamila Syprzaka.
W środę 18 w Orlen Arenie szykuje się więc pasjonujące widowisko, w którym emocji na pewno nie zabraknie. A ósmym zawodnikiem Wisły jak zwykle powinna stać się doskonała płocka publiczność.
Fot. Tomasz Miecznik/Portal Płock
