reklama

Kompromitacja Wisły. Trzynasta z rzędu porażka z Vive [FOTO]

Opublikowano:
Autor:

Kompromitacja Wisły. Trzynasta z rzędu porażka z Vive [FOTO] - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportTo nie była "święta wojna", a po protu 8. kolejka PGNiG Superligi. Orlen Wisła Płock w kompromitującym stylu przegrała trzynasty z rzędu mecz z PGE Vive Kielce.

To nie była "święta wojna", a po protu 8. kolejka PGNiG Superligi. Orlen Wisła Płock w kompromitującym stylu przegrała trzynasty z rzędu mecz z PGE Vive Kielce. 

Trudno znaleźć argumenty, które przed meczem przemawiały za Orlen Wisłą Płock. Podopieczni Xaviera Sabate przegrali trzy z czterech ostatnich meczów, a jedyne zwycięstwo wymęczyli z najsłabszą w ligowej stawce Arką Gdynia. W Orlen Arenie od dłuższego czasu nie ma dopingu, choć frekwencja była przyzwoita. Na górne sektory zaproszono uczniów. 

Niestety, to się nie mogło udać, no i się nie udało, choć początek był obiecujący. W pierwszej akcji co prawda gospodarze popełnili błąd i bramkę zdobył Mateusz Jachlewski. Sprawy w swoje ręce wziął nieźle dysponowany Przemysław Krajewski i szybko zrobiło się 3:1. Niestety, przez większą część pierwszej połowy pomysł Wisły na atak pozycyjny to podanie do skrzydłowego na alibi i dogranie do koła. Renato Sulić miał jednak ogromne problemy z opanowaniem piłki. Podopieczni Talanta Dujszebajewa szybko wyrównali, a nie mięło nawet 10 minut pojedynku i objęli prowadzenie, którego nie oddali do samego końca. Xavier Sabate poprosił o przerwę. 

Wisła grała jednak katastrofalnie. Marko Tarabochia, Jose De Toledo i Dan Racotea wymienili piłkę bezcelowo, nie potrafili rozerwać obrony Kielc i stworzyć okazji do rzutu. Nafciarze strzelali ślepakami, ale obrona to dopiero czarna rozpacz. Vive miało autostradę do bramki Wisły. I to z podniesionymi bramkami. Między 15. a 30. minutą Wisła zdobyła trzy bramki, goście osiem. Drużyny schodziły do szatni przy wyniku 10:18 i tylko niepoprawni optymiści mogli liczyć na odwrócenie losów spotkania. 

Tak grający Nafciarze nie mieli jednak prawa myśleć o dobrym rezultacie. W drugiej połowie była prawdziwa egzekucja kompletnie bezradnych gospodarzy, którzy momentami przegrywali nawet różnicą dwunastu(!) bramek. To było spotkanie gołych pośladków z batem, a prawdziwym katem Wisły okazał się Arkadiusz Moryto. Skrzydłowy skutecznie wykonywał rzuty karne i w spotkaniu zdobył dziewięć bramek. Niestety, nie można tego powiedzieć o Nafciarzach, którzy po raz kolejny mylili się z linii siedmiu metrów. 

Pewni zwycięstwa zawodnicy Vive nieco odpuścili i podopieczni Xaviera Sabate nieco poprawili wynik. To jednak zakłamanie rzeczywistości, bo Nafciarze zagrali tragiczne. Od zdobycia ostatniego mistrzostwa Polski w 2011 roku Wisła wygrała trzy mecze przeciwko drużynie z Kielc. Vive ugrało dziś trzydzieste czwarte zwycięstwo. Skończyło się na 24:31. 

Ciekawie było na trybunach. Fani przyjezdnych już w pierwszej połowie intonowali przyśpiewki "Jaki zarząd, taka Wisła" czy "Byłeś Nafciarzem, zostałeś Wisły grabarzem", za co dostali od płockiej publiki brawa. Prawdziwym dopełnieniem dna, na jakim znalazł się klub, był moment w drugiej połowie spotkania. Przyjezdni zaprosili do wspólnych śpiewów "Lożę Szyderców". Kibice Wisły i Vive śpiewali wspólnie "Jaki zarząd, taka Wisła". Zdaje się, że gościom znudziło się już notoryczne ogrywanie Nafciarzy. 

Orlen Wisła Płock - PGE Vive Kielce 24:31 (10:18)

Orlen Wisła Płock: Adam Borbely, Marcin Wichary - Michał Daszek 7, Przemysław Krajewski 5, Dan Racotea, Ingacio Moya, Ondrej Zdrahala 2, Nemanja Obradović 2, Mateusz Piechowski 1, Marko Tarabochia 1, Igor Żabić 2, Lovro Mihić, Jose De Toledo 1, Renato Sulić 3. 

PGE Vive Kielce: Filip Ivić, Vladimir Cupara - Michał Jurecki 2, Alex Dujszebajew, Julen Aguinagalde, Mateusz Jachlewski 5, Blaż Janc 3, Krzysztof Lijewski 2, Arkadiusz Moryto 9, Luka Cindrić 3, Angel Fernandez Perez 3, Daniel Dujszebajew 3, Arciom Karalek 1. 

Kary: Wisła 12 min., Vive: 14 min. 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE