Kolejne zwycięstwo Wisły! Tym razem pokonana Wisła Kraków [FOTO]

Pięć dni, dwa zwycięstwa na własnym stadionie, sześć punktów zdobyte! To dorobek piłkarzy Wisły Płock, którzy w niedzielę pokonali Wisłę Kraków 2:1 i pną się w tabeli ekstraklasy.

Niedzielny pojedynek 9. kolejki PKO Ekstraklasy rozpoczął się o nietypowej porze, bo już o godz. 12.30. Za to pogoda była idealna: słońce, 20 stopni. Po zwycięskim meczu z Legią trener płocczan Radosław Sobolewski dokonał dwóch zmian w skłądzie: Suada Sahitiego i Grzegorza Kuświka zastąpili Giorgi Merebashvili oraz Ricardinho. Na ławce usiadł nieobecny ostatnio w meczowej "dwudziestce" Mikołaj Kwietniewski.

Przed tym meczem płocczanie mieli zaledwie punkt straty do ósmej w tabeli imienniczki z Krakowa i w przypadku zwycięstwa rysowała się ogromna szansa na zameldowanie się właśnie w pierwszej ósemce ligi. Goście przyjechali do Płocka po remisie 1:1 z Koroną Kielce, a na wyjeździe jeszcze w tym sezonie nie wygrali.

Na początku spotkania krakowianie wykazywali spore zaangażowanie, częściej byli przy piłce. Niewiele z tego wynikało. Gospodarze zaatakowali na poważnie po kwadransie. W roli głównej wystąpił gracz, na którego Wisła Płock zawsze może liczyć - Dominik Furman. Kapitan Nafciarzy huknął z 25 metrów i piłka wylądowała w siatce! Kibice cieszyli się z prowadzenia, a Furman z czwartego gola w tym sezonie.

Gra była wyrównana, goście dążyli do remisu. Niestety, w 28. minucie dopięli swego. Michał Mak dośrodkował przed bramkę płocczan, a Paweł Brożek z bliska nie dał szans bramkarzowi gospodarzy. Warto zauważyć, że było to już siódme trafienie Brożka w sezonie. Po bramce goście zaczęli odważnie atakować, stwarzali więcej sytuacji niż gospodarze, na szczęście kilka razy dobrze interweniował Thomas Daehne.

W drugiej połowie obie drużyny walczyły o trzy punkty, ale klarownych sytuacji nie mogły wypracować. Do czasu. W 76. minucie po rzucie wolnym Furmana z kilku metrów strzelał Damian Michalski, bramkarz z Krakowa był bez szans. Kibice Nafciarzy poderwali się z miejsc, a na tablicy pojawił się wynik 2:1! Dla Michalskiego była to pierwsza bramka w barwach płockiej Wisły. 21-letni obrońca przeszedł przed tym sezonem z GKS Bełchatów.  

Gospodarze szanowali piłkę, chcieli za wszelką cenę utrzymać wynik dający komplet punktów. Sędzia doliczył aż cztery minuty. Trener Radosław Sobolewski wykorzystał ostatnią zmianę, za Merebashvilego wszedł Maciej Ambrosiewicz. "Biała Gwiazda" nie była już w stanie odpowiedzieć płocczanom i trzy cenne punkty zostały w Płocku.

Po tym meczu Nafciarze z dorobkiem 13 punktów wyszli na ósme miejsce w tabeli (Górnik Zabrze, mający 11 punktów, grał nieco później w Szczecinie). W kolejnym pojedynku Wisła Płock zagra 28 września na wyjeździe z beniaminkiem Rakowem Częstochowa. 

Wisła Płock - Wisła Kraków 2:1 (1:1)

Bramki: Dominik Furman (16.), Damian Michalski (76.) - Paweł Brożek (28.) 

Wisła Płock: Thomas Dahne - Cezary Stefańczyk (Ż), Jakub Rzeźniczak, Alan Uryga, Damian Michalski - Damian Rasak, Dominik Furman, Giorgi Merebashvili (90.  Maciej Ambrosiewicz), Mateusz Szwoch, Angel Garcia Cabezali (72. Mikołaj Kwietniewski), Ricardinho (63. Olaf Nowak)

Wisła Kraków: Michał Buchalik - Marcin Wasilewski (Ż), Lukas Klemenz, Rafał Janicki, Maciej Sadlok (72. Marcin Grabowski), Vukan Savicević, Vullnet Basha, Kamil Wojtkowski, Chuca (67. Jean Carlos Silva), Paweł Brożek (45. Krzysztof Drzazga, Ż), Michał Mak (Ż)