reklama

Kanonada Wisły przy Łukasiewicza. Śląsk bez szans [FOTO]

Opublikowano:
Autor:

Kanonada Wisły przy Łukasiewicza. Śląsk bez szans [FOTO] - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportTo był fantastyczny mecz w wykonaniu podopiecznych Jerzego Brzęczka. Wiślacy wysoko pokonali Śląsk Wrocław i awansowali na piąte miejsce w tabeli Lotto Ekstraklasy.

To był fantastyczny mecz w wykonaniu podopiecznych Jerzego Brzęczka. Wiślacy wysoko pokonali Śląsk Wrocław i awansowali na piąte miejsce w tabeli Lotto Ekstraklasy. 

Wisła była dziś zespołem o kilka klas lepszych. Nafciarze powtórzyli to, co zaprezentowali w Kielcach - dominację w środku pola i szybkie wyprowadzenie piłki. Dziś dołożyli jeszcze skuteczność, a garstka kibiców oglądała aż cztery bramki. 

Podopieczni Jerzego Brzęczka nie mogli sobie lepiej wyobrazić początku spotkania. Daleki wyrzut z autu z własnej połowy przedłużył Kamil Biliński, a z piłką zabrał się Nico Varela. Urugwajczyka gonił Igors Tarasovs, ale pomocnik Wisły był sprytniejszy i zagrodził mu drogę. Łotysz siłą rozpędu staranował Varelę i sędzia Krzysztof Jakubik bez wahania wskazał na wapno. Stoper wrocławian zobaczył też czerwoną kartkę i mecz dla drużyny Jana Urbana już w 12. minucie mocno się skomplikował. Tym bardziej, że kilkadziesiąt sekund później sam poszkodowany zamienił jedenastkę na bramkę. 

Wydawało się, że Wisła się cofa i będzie czekała na kontrataki. Niezłą akcję przeprowadził Robert Pich, ale obrona Wisły sobie poradziła. Po kilku minutach nafciarze wyprowadzili kolejny cios. Fantastycznym prostopadłym podaniem popisał się Varela, Michalak dograł do Bilińskiego, a napastnik z najbliższej odległości dopełnił formalności. Nafciarze nie zwalniali tempa i jeszcze przed przerwą podwyższyli prowadzenie. Merebaszwili wpadł w pole karne i przy biernej postawie defensorów pokonał Wrąbla. 

Na drugą połowę nie wyszedł już Marcin Robak. Napastnik poprzedni swój mecz przy Łukasiewicza 34 wspomina dobrze, kiedy to jeszcze w barwach Lecha Poznań strzelił dwie bramki, a jego zespół wygrał aż 3:0. Powrotu do Płocka nie będzie wspominał jednak zbyt dobrze. 

Po przerwie goście nie mieli już nic do stracenia i zaczęli grać odważniej. Wiśle taka gra pasowała, a i kibice mogli być zadowoleni, bo okazji do zdobycia bramek nie brakowało. Czwarta bramka dla Wisły wisiała w powietrzu, ale to Wojskowi ruszyli do odrabiania strat. W 59. minucie Seweryn Kiełpin obronił jeszcze rzut karny wykonywany przez Piecha, ale cztery minuty później był już bez szans w pojedynku sam na sam z Koseckim. 

Ostatnie słowo należało jednak do Wisły, która po kilku minutach uspokojenia gry znów ruszyła do ataku. Na boisku zameldował się Semir Stilić i zaprezentował kilka ciekawych podań. To właśnie Bośniak był faulowany w polu karnym Śląska przez Kamila Vacka, ale tym razem sędzia Jakubik do podjęcia decyzji potrzebował VARu. Po chwili wskazał jednak na wapno, a karnego na raty wykorzystał Biliński. 

Nafciarze atakowali, mieli też okazje do strzelania kolejnych bramek, ale licznik skończył się na czterech. To jednak wystarczyło, by po 13 kolejkach Lotto Ekstraklasy zajmować 5. miejsce w Lotto Ekstraklasie. Do liderującego Lecha Wisła traci zaledwie 3 punkty. Dogonić Kolejorza podopieczni Jerzego Brzęczka spróbują w Gliwicach. Mecz z Piastem w sobotę 28 października o 15:30. 

Dla Seweryna Kiełpina był to 150 mecz w barwach Wisły i z tej okazji po spotkaniu został uhonorowany przez władze klubu. 

Wisła Płock - Śląsk Wrocław 4:1 (3:0)

Bramki:
1:0 14' Varela (k.)
2:0 22' Biliński
3:0 34' Merebaszwili
3:1 63' Kosecki
4:1 76' Biliński (k.)

Wisła Płock: Seweryn Kiełpin, Cezary Stefańczyk, Damian Byrtek, Igor Łasicki, Arkadiusz Reca, Konrad Michalak (54' Jakub Łukowski), Nico Varela (67' Semir Stilić), Dominik Furman, Damian Szymański, Giorgi Merebaszwili, Kamil Biliński (80' Mateusz Piątkowski).

Śląsk Wrocław: Jakub Wrąbel, Mariusz Pawelec, Piotr Celeban, Igors Tarasovs, Đorđe Čotra, Robert Pich, Michał Chrapek (17' Konrad Poprawa), Kamil Vacek (77' Maciej Pałaszewski), Łukasz Madej, Jakub Kosecki, Marcin Robak (46' Arkadiusz Piech). 

żółte kartki: Łukowski, Biliński; Poprawa, Kosecki, Piech, Cotra. 

czerwona kartka: Tarasovs. 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE