Pierwszej porażki z AZS AWF podopieczne trenerów Jarosława Stawickiego i Marka Przybyszewskiego doznały podczas przedsezonowego turnieju rozgrywanego w płockiej hali Chemika. Będąca gospodarzem tej imprezy Jutrzenka zdołała zremisować z faworyzowanym Samborem Tczew, ale nie poradziła sobie z Warszawiankami.
Drużyna prowadzona przez trenera Pawła Kapuścińskiego po pierwszej połowie prowadziła już 18:12. Po zmianie stron płocczanki ruszyły do obrabiania strat, ale zabrakło im czasu, aby doprowadzić chociaż do wyrównania. Ostatecznie AZS AWF wygrał 25:24.
W drugiej kolejce obecnego sezonu akademiczki podejmowały Jutrzenkę we własnej hali. I tym razem zespół z Płocka musiał uznać wyższość swoich rywalek. Tym razem jednak wynik był bardziej niekorzystny. Warszawianki wygrały 27:22, prowadząc do przerwy 13:9.
Okazją do odwrócenia niekorzystnej serii w pojedynkach z AZS AWF Warszawa będzie dla Jutrzenki Puchar Polski. Już w środę 6 listopada o 16 w Blaszak Arenie oba zespoły walczyć będą o awans do kolejnej fazy tych rozgrywek, w której czekać już będą zespoły występujące na co dzień w PGNiG Superlidze.
Wskazanie faworytek środowej konfrontacji jest niezwykle trudne. Oba zespoły w obecnym sezonie bardzo dobrze spisują się w pierwszej lidze. Do tej pory wygrały po cztery mecze, przegrywając tylko po dwa razy. AZS AWF jest na trzecim miejscu w pierwszoligowej tabeli, Jutrzenka tylko o oczko niżej.
Fot. Tomasz Miecznik/Portal Płock