Jutrzenka przełożyła puchar na grudzień

W środę 20 listopada Jutrzenka miała grać w Pucharze Polski z Samborem Tczew. Mecz został jednak przełożony na 18 grudnia.

Podopieczne trenerów Jarosława Stawickiego i Marka Przybyszewskiego swoje występy w tegorocznej edycji Pucharu Polski rozpoczęły od konfrontacji z AZS AWF Warszawa. W lidze Jutrzenka uległa stołecznej ekipie, ale zdołała się zrewanżować w Pucharze Polski. Wprawdzie po 60 minutach był remis 27:27, ale dogrywka zakończyła się sukcesem płocczanek. Głównie dzięki fantastycznej postawie Martyny Borysławskiej, która zdobyła aż 13 bramek, Jutrzenka cały mecz wygrała 32:30.

Konfrontacja z UKS Drwęcą Novar Lubicz w porównaniu z pierwszym meczem była niemal jak nieco mocniejszy trening. Zespół z Płocka wygrał aż 37:23. Edyta Charzyńska, która była najskuteczniejszą z płockich zawodniczek w tym spotkaniu, zdobyła osiem goli. Co godne podkreślenia, każda z grających w polu płocczanek co najmniej raz wpisywała się na listę strzelców.

Związek Piłki Ręcznej w Polsce dość dziwne zaplanował drugą rundę szczebla centralnego Pucharu Polski. Większość meczów odbędzie się 22 stycznia 2014 roku, ale Sambor Tczew miał grać już 20 listopada 2013. Pech chciał, że przeciwnikiem Sambora została Jutrzenka. Jedynym pocieszeniem był fakt, że zespół z Płocka występować miał w roli gospodarza.

Tymczasem okazało się, że oba zespoły są zainteresowane zmianą terminu tego pojedynku. W tej sytuacji władze ZPRP wyraziły zgodę, aby spotkanie odbyło się w hali Chemika w środę 18 grudnia. Godzina rozpoczęcia nie jest na razie znana.

Sambor w sezonie 2013/2014 był już rywalem Jutrzenki w meczu pierwszej ligi. W szóstej kolejce w hali Chemika zespół z Tczewa wygrał 23:22, chociaż do przerwy przegrywał 10:14. Najskuteczniejszą z płockich zawodniczek była w tym meczu Edyta Charzyńska, która zdobyła osiem goli. Raz mniej dla Sambora trafiała Justyna Domnik.

Fot. Tomasz Miecznik/Portal Płock