Na inaugurację rozgrywek II ligi szczypiornistki Jutrzenki wysoko pokonały WKPR Wesoła. Udało się to głównie dzięki bardzo dobrej grze obronnej. Błyszczała zwłaszcza Marta Pietrzak, która wraca do wielkiej formy.
Sobotni pojedynek nie zgromadził na trybunach hali Szkoły Podstawowej nr 16 tak licznej widowni, jak miało to miejsce w ostatnich meczach poprzedniego sezonu, kiedy Jutrzenka walczyła o utrzymanie. Podopieczne Jarosława Krzemińskiego rozpoczęły dość niemrawo. Długo nie mogły wstrzelić się w bramkę rywalek. Pierwsze trafienie w nowym sezonie zaliczyła Aleksandra Rędzińska, która w całym meczu zdobyła 6 bramek. W 9. minucie płocczanki przegrywały jeszcze 1:2, ale od tego momentu powoli zaczęły się rozkręcać. Na przerwę schodziły, prowadząc już 11:8.
Druga połowa to popis konsekwentnej gry obronnej i przede wszystkim koncert Marty Pietrzak w bramce, która zdaje się wracać do wielkiej formy sprzed wyjazdu do Danii i poważnej kontuzji. Defensywa Jutrzenki pozwoliła rywalkom tylko na 5 trafień. Gospodynie stopniowo powiększały swoją przewagę, aby ostatecznie wygrać różnicą 10 oczek. W końcówce trener Krzemiński pozwolił również pograć rezerwowym zawodniczkom. Najwięcej bramek dla miejscowych zdobyła Katarzyna Homonicka, etatowa egzekutorka rzutów karnych.
Jutrzenka wysoko pokonała drużynę z Wesołej, która w pierwszym swoim meczu ligowym ograła we własnej hali ChKS PŁ Łódź 25:23. Płocczanki potwierdziły tym samym swoje aspiracje do szybkiego powrotu na zaplecze Superligi.
MMKS Jutrzenka Płock – WKPR Wesoła 23:13 (11:8)
Jutrzenka: Pietrzak, Chodań, Brudzyńska – Pawłowska 2, Żuchewicz, Zaremba 1, Homonicka 8, Salamandra 2, Dudek, Wójciak, Stasiak 1, Woźnica 1, Krysiak 2, Rędzińska 6, Muras.
Fot. Tomasz Miecznik / Portal Płock
