Podopieczne Jarosława Krzemińskiego pozostają jedyną niepokonaną drużyną w tym sezonie na parkietach II ligi. W miniony weekend płocczanki wygrały na wyjeździe z zespołem UKS Roxa Lublin 45:22.
- Bardzo cieszymy się z kolejnego zwycięstwa i z tego, że każda z nas dostała szansę na grę w tym meczu - powiedziała po spotkaniu Paulina Zaremba, skrzydłowa MKS-u. - Wszystkie zawodniczki dołożyły swoją cegiełkę do ostatecznego sukcesu. Mam nadzieję, że w sobotę z Jarosławiem zagramy równie dobrze.
Kilka miesięcy wcześniej Jutrzenka zmiażdżyła u siebie lublinianki 32:9. W sobotnie popołudnie nie mogło być inaczej. Szczypiornistki z Płocka jechały po pewną wygraną, obie drużyny zdawały sobie sprawę, że faworyt spotkania jest tylko jeden.
Jutrzenka już na początku meczu pokazała, że Roxa nie będzie w stanie jej zagrozić. Po kilku minutach gry i wyniku 2:9 stało się jasne, że kolejne dwa punkty pojadą do Płocka. Do przerwy płocczanki prowadziły 22:10.
Po zmianie stron trener klubu z Mazowsza dał szanse zawodniczkom, które rzadko mają okazję do gry w pełnym wymiarze czasowym. Z dobrej strony pokazała się szczególnie Raquel Suarez Ramos. Hiszpanka aż 10 razy pokonywała bramkarkę gospodyń.
Ostatecznie przyjezdne jeszcze bardziej powiększyły swoją przewagę i bardzo pewnie wygrały 45:22.
W sobotę, po raz pierwszy w srundzie wiosennej, płocczanki zagrają we własnej hali. Przeciwnikiem Jutrzenki będzie zespół z Jarosławia. W poprzedniej rundzie, podopieczne Jarosława Krzemińskiego, musiały mocno się namęczyć, aby wywieźć z hali JKS-u korzystny rezultat. Mecz zakończył się wtedy wynikiem 19:20.
UKS Roxa Lublin – MMKS Jutrzenka Płock 22:45 (10:22)
Jutrzenka: Chodań, Pietrzak, Brudzyńska – Pawłowska 3, Suarez Ramos 10, Żuchewicz, Zaremba 3, Homonicka 6, Salamandra 2, Dudek 2, Wójciak 1, Stasiak 3, Woźnica 2, Krysiak 3, Rędzińska 6, Muras 4.
Fot. Tomasz Miecznik / Portal Płock
