Brazylijczyk po czterech sezonach pożegna się z SPR Wisłą Płock i na zasadzie transferu gotówkowego przeniesie się do Vardaru Skopje. Mistrzowie Macedonii w czerwcu wygrali Ligę Mistrzów. Nafciarze szukają następcy.
Jak mówi Robert Czwartek, prezes Wisły Płock. Brazylijczyk "dość jasno" dał zrozumienia, że nie wiąże swojej przyszłości z Płockiem.
- Zarówno my, jak i trener Xavier Sabate oczekujemy od naszych zawodników pełnego zaangażowania, a postawa Jose, chociażby w obliczu możliwie najszybszego wyleczenia urazu kolana była mocno wątpliwa. Jednocześnie pojawiła się konkretna oferta z Vardaru Skopje, na którą przystaliśmy. Toledo chciał tego transferu i nie mamy do niego żadnych pretensji. Szanujemy jego decyzję i rozstaliśmy się w dżentelmeński sposób - komentuje Czwartek.
Jak dodaje Adam Wiśniewski, dyrektor sportowy klubu, w międzyczasie szukano następcy De Toledo. Zawodnik przeszedł już testy medyczne, a podpisanie umowy ma być na przysłowiowej ostatniej prostej.
- Jeśli wszystko przebiegnie po naszej myśli, nowego rozgrywającego zaprezentujemy w pierwszej połowie lipca. Otrzymane fundusze pozwalają nam również na pewne dodatkowe ruchy personalne, ale o nich będziemy informować, kiedy zakończone zostaną wszystkie formalności - mówi Wiśniewski.
Jose Guilherme de Toledo przyszedł do SPR Wisły Płock w listopadzie 2015 roku. Od tego czasu wystąpił w 161 meczach, zdobywając 436 bramek.