22-letni bramkarz podpisał z Wisłą Płock trzyletni kontrakt. Oznacza to zapewne rozstanie z kimś z dwójki Thomas Dahne - Bartłomiej Żynel lub wręcz oboma golkiperami.
Do tej pory klub komunikował odejścia kolejnych zawodników, którym kończyły się umowy. Pierwszym piłkarzem, który podążył w przeciwnym kierunku jest właśnie Jakub Wrąbel.
Blisko 23-letni bramkarz (ur. 8 czerwca) w Ekstraklasie gra od dawna. Praktycznie całą seniorską karierę spędził w Śląsku Wrocław, z przerwą na roczne wypożyczenie do Olimpii Grudziądz. W najwyższej klasie rozgrywkowej zadebiutował 15 lutego 2015 roku w meczu z Cracovią. Na Dolnym Śląsku dość długo wiązano z nim spore nadzieje, ale ostatecznie zarząd klubu z Wrocławia postanowił nie przedłużać umowy. Zawodnik na zasadzie wolnego transferu mógł trafić do Wisły Płock. Na koncie ma 38 występów w Ekstraklasie, w których puścił 48 bramek. Ma za sobą też grę w młodzieżowych reprezentacjach Polski, m.in. tej U-21.
Dotychczasowe wspomnienia z gry przy Łukasiewicza 34 nie są najlepsze. 23 października 2017 roku Śląsk Wrocław przegrał na stadionie im. Kazimierza Górskiego 1:4. Bramkarz miał trudne zadanie, bo goście praktycznie cały mecz grali w osłabieniu. Wrąbel odbił nawet uderzenie z rzutu karnego Kamila Bilińskiego, ale przy dobitce był już bezradny.
Podpisanie kontraktu z nowym bramkarzem niemal na pewno oznacza rozstanie z którymś dotychczasowych bramkarzy. Trwają negocjacje zarządu ws. transferu Thomasa Dahne do angielskiej Championship, a konkretnie Barnsley FC.
