Były kapitan reprezentacji Polski wraca do kraju, by odzyskać formę i wrócić do kadry na mundial w Rosji. W Płocku będzie pracował pod czujnym okiem wuja i trenera Wisły Płock, Jerzego Brzęczka. Wsparcia udzieli również Leszek Dyja, uważany za jednego z najlepszych specjalistów od przygotowania motorycznego.
Jak informuje Tomasz Włodarczyk z Przeglądu Sportowego, Błaszczykowski w najbliższych tygodniach będzie trenował indywidualnie w Polsce. Reprezentant Polski walczy z czasem, by zdążyć na mistrzostwa świata w Rosji.
32-letni piłkarz miał w ostatnich miesiącach duże problemy zdrowotne. Od listopada zmaga się z kontuzją pleców. Ostatni raz wystąpił w kadrze 13 listopada podczas meczu z Meksykiem, a z klubem zagrał 5 listopada podczas meczu z Herthą Berlin. Intensywna rehabilitacja pozwoliła mu wrócić do treningów z zespołem, jednak nie trwało to długo. Piłkarz w dalszym ciągu nie mógł wrócić do regularnej gry. Poprosił klub o zgodę na indywidualne zajęcia ze specjalistą w Polsce.
Błaszczykowski będzie pracował między innymi w Płocku z trenerem "Nafciarzy". Odpowiedzialnym za przygotowanie fizyczne w płockim klubie jest Leszek Dyja, który był w sztabie reprezentacji Polski za kadencji Waldemara Fornalika.
Były kapitan reprezentacji Polski był już widziany w Płocku, a konkretnie w hotelu Herman.