W sobotę 12 października w Palau Blaugrana FC zmierzy się z Metalurgiem Skopje. Mecz sędziować będą Bartosz Leszczyński i Marcin Piechota.
Para płockich arbitrów przebywa obecnie w Arabii Saudyjskiej, gdzie prowadzi mecze mistrzostw krajów arabskich. Gdy impreza się skończy nasi eksportowi rozjemcy wrócą do kraju. Długo jednak nie będą pozostawać bezczynni. Władze Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej wyznaczyły bowiem parę Leszczyński-Piechota do prowadzenia meczu trzeciej kolejki grupy C Velux Ligi Mistrzów, w którym FC Barcelona zmierzy się z Metalurgiem Skopje.
– Nie ukrywam, że ta informacja zaskoczyła nas bardzo pozytywnie – powiedział nam Bartosz Leszczyński. – Na pewno będziemy musieli mocno się zmobilizować. A przede wszystkim przestawić ze stylu arabskiego na europejski.
Ekipa ze Skopje rozpoczęła tegoroczny sezon Ligi Mistrzów od wyjazdowej wygranej 23:22 z Wacker Thun. W drugiej kolejce ograła u siebie Paris Saint Germain 28:26. Barcelona w pierwszej kolejce zremisowała w Skopje z Vardarem 29:29, a w drugiej rozbiła u siebie Wacker Thun 45:26.
Po dwóch pierwszych kolejkach liderem grupy C jest Metalurg, który ma na koncie cztery punkty. Barcelona ma oczko mniej i zajmuje drugą pozycję w tabeli. Spotkanie w Palau Blaugrana będzie więc meczem na szczycie.
– Na pewno ten mecz będzie niezwykle ciężki. Metalurg gra bardzo mocno, a Barcelona to klasa sama w sobie – powiedział Bartosz Leszczyński. – Na pewno jednak damy z siebie wszystko i mam nadzieję, że sobie poradzimy.
Płoccy arbitrzy są od dłuższego już czasu w rytmie meczowym, nie powinni więc mieć żadnych problemów z czuciem boiska. Przyzwyczaili się również do ciągłych podróży, a ciągłe przepakowywanie walizek weszło im już w nawyk.
– W poprzednim sezonie prowadziliśmy w Lidze Mistrzów mecz Atletico Madryt – HCM Constanta, wygrany przez gospodarzy zaledwie jedną bramką. Można więc z lekką dozą humoru powiedzieć, że o ile w sferze globalnej jesteśmy specjalistami od krajów arabskich, to w Europie zaczynamy specjalizować się w Hiszpanii – mówił Bartosz Leszczyński. – Jestem przekonany, że na tym ważnym meczu godnie będziemy reprezentować Płock i Polskę.
Fot. Archiwum prywatne Bartosza Leszczyńskiego
Para płockich arbitrów przebywa obecnie w Arabii Saudyjskiej, gdzie prowadzi mecze mistrzostw krajów arabskich. Gdy impreza się skończy nasi eksportowi rozjemcy wrócą do kraju. Długo jednak nie będą pozostawać bezczynni. Władze Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej wyznaczyły bowiem parę Leszczyński-Piechota do prowadzenia meczu trzeciej kolejki grupy C Velux Ligi Mistrzów, w którym FC Barcelona zmierzy się z Metalurgiem Skopje.
– Nie ukrywam, że ta informacja zaskoczyła nas bardzo pozytywnie – powiedział nam Bartosz Leszczyński. – Na pewno będziemy musieli mocno się zmobilizować. A przede wszystkim przestawić ze stylu arabskiego na europejski.
Ekipa ze Skopje rozpoczęła tegoroczny sezon Ligi Mistrzów od wyjazdowej wygranej 23:22 z Wacker Thun. W drugiej kolejce ograła u siebie Paris Saint Germain 28:26. Barcelona w pierwszej kolejce zremisowała w Skopje z Vardarem 29:29, a w drugiej rozbiła u siebie Wacker Thun 45:26.
Po dwóch pierwszych kolejkach liderem grupy C jest Metalurg, który ma na koncie cztery punkty. Barcelona ma oczko mniej i zajmuje drugą pozycję w tabeli. Spotkanie w Palau Blaugrana będzie więc meczem na szczycie.
– Na pewno ten mecz będzie niezwykle ciężki. Metalurg gra bardzo mocno, a Barcelona to klasa sama w sobie – powiedział Bartosz Leszczyński. – Na pewno jednak damy z siebie wszystko i mam nadzieję, że sobie poradzimy.
Płoccy arbitrzy są od dłuższego już czasu w rytmie meczowym, nie powinni więc mieć żadnych problemów z czuciem boiska. Przyzwyczaili się również do ciągłych podróży, a ciągłe przepakowywanie walizek weszło im już w nawyk.
– W poprzednim sezonie prowadziliśmy w Lidze Mistrzów mecz Atletico Madryt – HCM Constanta, wygrany przez gospodarzy zaledwie jedną bramką. Można więc z lekką dozą humoru powiedzieć, że o ile w sferze globalnej jesteśmy specjalistami od krajów arabskich, to w Europie zaczynamy specjalizować się w Hiszpanii – mówił Bartosz Leszczyński. – Jestem przekonany, że na tym ważnym meczu godnie będziemy reprezentować Płock i Polskę.
Fot. Archiwum prywatne Bartosza Leszczyńskiego
