reklama

Dramatyczny mecz. Wisła uratowała remis

Opublikowano:
Autor:

Dramatyczny mecz. Wisła uratowała remis - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportW meczu drugiej ligi piłkarze Wisły Płock przegrywali niespodziewanie z Pogonią Siedlce już 0:2, jednak walczyli do końca i zdołali wyrównać na 2:2 w doliczonym czasie gry.

W meczu drugiej ligi piłkarze Wisły Płock przegrywali niespodziewanie z Pogonią Siedlce już 0:2, jednak walczyli do końca i zdołali wyrównać na 2:2 w doliczonym czasie gry.

To miało być spotkanie łatwe, lekkie i przyjemne. Wisła była zdecydowanym faworytem, tymczasem już w pierwszych minutach meczu Pogoń pokazała, że nie będzie łatwym przeciwnikiem: w 4. minucie potężnie uderzył Kosiec, a piłka po poprzeczce wyszła za boisko. W odpowiedzi Nafciarze przeprowadzili kilka groźnych akcji, ale nie udało się ich wykorzystać. Po strzale Fabiana Hiszpańskiego piłka trafiła nawet do siatki gości, ale sędzia dopatrzył się spalonego i nie uznał bramki, ku zaskoczeniu rezerwowych graczy Wisły, którzy rozgrzewając się w jednej linii z sędzią bocznym byli przekonani, że gol padł prawidłowo. 

Mimo przewagi Wisły to goście tuż przed przerwą objęli prowadzenie. W 41. minucie po rykoszecie do piłki doszedł Krystian Wójcik i z narożnika pola karnego posłał piłkę w długi róg bramki strzeżonej przez Seweryna Kiełpina. Po pierwszej połowie 0:1 dla Pogoni.

Po przerwie trener Kaczmarek wpuścił na boisko w końcu nominalnego napastnika Marcina Krzywickiego. Nafciarze rzucili się do odrabiania strat, jednak to znowu goście zdobyli bramkę. Na 2:0 z rzutu karnego podwyższył Czerkas. Na trybunach konsternacja, ale na boisku płocczanie nie poddawali się. Po kilku nieudanych, choć czasami naprawdę składnych akcjach, nadzieję na dobry wynik dał wreszcie Łukasz Sekulski, trafiając z rzutu karnego podyktowanego za faul na Sielewskim w 84. minucie meczu. W końcówce Wiślacy zepchnęli przyjezdnych do głębokiej defensywy. Sędzia doliczył 4 minuty i wtedy Nafciarze pokazali charakter. Po faulu na Hiszpańskim w okolicach pola karnego pod bramkę Pogoni pobiegł nasz bramkarz, a po dośrodkowaniu z rzutu wolnego strzałem głową wyrównał Bartłomiej Sielewski. Sędzia nie wznowił już gry. Wściekły golkiper Pogoni wyrzucił swój bidon poza stadion i kopał w słupek bramki, natomiast gospodarze z radością celebrowali wywalczony jeden punkt, który przed meczem przyjęliby jako porażkę.


 

Wisła Płock - Pogoń Siedlce 2:2 (0:1)

0:1 Wójcik (42.)

0:2 Czerkas (48.)

1:2 Sekulski (84.)

2:2 Sielewski (90.)

Wisła: Kiełpin - Zembrowski (65. Mosart), Magdoń, Radić, Mysona - Janus, Góralski, Sielewski, Hiszpański - Adamczyk (51. Sekulski) - Grudzień (46. Krzywicki).

Pogoń: Kozaczyński - Augustyniak, Nowak, Rodak, Steć, Kosiec, Agu, Wójcik, Dołubizna (85. Dziubiński), Kwiatkowski (87. Kosmalski), Czerkas (77. Ekwueme)

Żółte kartki: Magdoń, Krzywicki, Mysona, Hiszpański - Agu, Nowak, Kosmalski

Sędzia: Sebastian Załęski (Mazowieski ZPN)

Widzów: ok. 1.000

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE