Do zbliżającego się sezonu Wisła Płock przystępuje z nowym szkoleniowcem, zwiększonym wsparciem PKN Orlen i nowym wzorem koszulek.
Pierwszy raz przed płockimi dziennikarzami w roli szkoleniowca Nafciarzy stanął Dariusz Dźwigała. Trener zapewniał, że ma podobne spojrzenie na piłkę nożną do poprzednika, a praca w Wiśle to dla niego duże wyzwanie. Poprzeczka w zeszłym sezonie została zawieszona wysoko.
- Trenerowi Brzęczkowi życzymy powodzenia. Jesteśmy dumni, bo z tego powodu było o Płocku głośno, nie tylko w Polsce. To radość, choć bez wątpienia rozstawaliśmy się z żalem. Dziś otwieramy nowy etap z trenerem Dźwigała - mówił prezydent Andrzej Nowakowski. - Jestem przekonany, że ten wybór zarządu będzie równie dobry albo jeszcze lepszy. Drużyna w dużej mierze jest poukładana, ale wszystko zweryfikuje boisko.
- Podjąłem decyzję o podjęciu pracy, bo w moim odczuciu są tu piłkarze o dużym potencjale. Jednym z minusów czy warto była osoba mojego syna. Myślę, że podjąłbym decyzję na "nie", gdyby tu nie grał regularnie. Wywalczył jednak pozycję u trenera Brzęczka - podkreślał Dariusz Dźwigała.
Czy Wisła zarobiła coś na transferze Jerzego Brzęczka na stanowisko selekcjonera reprezentacji Polski? Tego zarząd ujawnić nie chce. Prezes Kruszewski zapewniał, że klub jest zadowolony wizerunkowo.
Klub podpisał też nową umowę z Orlenem, na mocy której może liczyć na większe wsparcie. Pojawiły się też nowe zapisy w umowie - kwota, jaka trafi na konto Wisły może być wyższa, w zależności od zrealizowanych celów. Do 20 mln złotych zwiększy się też budżet przeznaczony na pierwszą drużynę.
- PKN Orlen zwiększył finansowanie. To trzecia umowa od powrotu Wisły do Ekstraklasy. Po raz pierwszy uzależnia kwotę finansowania od wyników i frekwencji. Dlatego apeluję, by kibice nas wspierali. Jeśli pobijemy średni rekord frekwencji z poprzedniego sezonu, wsparcie będzie większe - wyjaśniał Kruszewski. - Od nowego sezonu Orlen stał się sponsorem głównym Wisły Płock. Należy się cieszyć, że Orlen nas wspiera, ale szczegółów umowy ujawnić nie możemy.
Logo Orlenu zostało umieszczone na nowej koszulce, a zniknęło z niego zaś logo Bud Matu. Firma nadal pozostała sponsorem Wisły, ale przekazuje mniej środków. Pierwszy trykot Nafciarzy został przeprojektowany. Pionowe pasy zastąpiły poziome. Pierwszy kilkanaście sztuk niedługo trafi do sprzedaży. Cena to 179 złotych.
Klub liczy na wsparcie i dobrą frekwencję na stadionie nie tylko ze strony płocczan. Jak mówił wiceprezes Tomasz Marzec, w zeszłym sezonie ok. 30 proc. kibiców pochodziło z okolicznych miejscowości.
- Prace marketingowe i wizerunkowe trwają. Cały czas się rozwijamy, w Płocku i okolicach widać nas bardzo dobrze. Po meczu z Lechem zawodnicy włączą się w promocję. Najlepszą zachętą jest wynik sportowy osiągnięty w poprzednim sezonie - mówił Marzec. - Mamy zaplanowanych kilkanaście akcji do okolicznych miast, jak Gostynin, Dobrzyń nad Wisłą, Sierpc. Liczymy, że pobijemy rekord.
W trakcie konferencji zarząd dostał informację, że Ricardinho ma już pozwolenie na pracę i może być przewidywany do niedzielnego meczu z Lechem. Spotkanie z Kolejorzem w niedzielę 22 lipca o 18:00. Widzimy się przy Łukasiewicza 34.
fot. Klaudia Szczerbakowska
