Pomocnik Wisły po raz pierwszy wyszedł w podstawowym składzie reprezentacji Polski. Damian Szymański rozegrał 45 minut, a Biało-Czerwoni przegrali z Włochami 0:1.
Ostatnim zawodnikiem Wisły Płock, który wyszedł w wyjściowym spotkaniu reprezentacji Polski od pierwszej minuty, był Ireneusz Jeleń. Od meczu Kostaryka-Polska na Mundialu w Niemczech minęło ponad 12 lat.
Jerzy Brzęczek rzucił Szymańskiego na głęboką wodę. Pomocnik Wisły był jednym z trzech środkowych pomocników, a pojedynki przyszło mu toczyć z Marco Verattim grającym na co dzień w Paris Saint-Germain. W pierwszej połowie cała drużyna grała źle, a Szymański nie prezentował się najlepiej. Bezbramkowy wynik do przerwy Polacy zawdzięczali szczęściu (dwie poprzeczki) i dobrym interwencjom Wojciecha Szczęsnego.
Na drugą połowę Szymański już nie wyszedł, a zastąpił go Kamil Grosicki. Biało-Czerwoni grali lepiej i mieli kilka 100-procentowych okazji do zdobycia goli. W doliczonym czasie gry bramkę na wagę zwycięstwa strzelił Cristiano Biraghi.
Polska - Włochy 0:1 (0:0)
0:1 - Cristiano Biraghi 90'
Polska: 1. Wojciech Szczęsny - 18. Bartosz Bereszyński, 15. Kamil Glik, 5. Jan Bednarek, 14. Arkadiusz Reca (87', 3. Artur Jędrzejczyk) - 13. Damian Szymański (46', 11. Kamil Grosicki), 6. Jacek Góralski, 8. Karol Linetty (46', 16. Jakub Błaszczykowski) - 20. Piotr Zieliński - 9. Robert Lewandowski, 7. Arkadiusz Milik.
Włochy: 22. Gianluigi Donnarumma - 16. Alessandro Florenzi (84', 2. Cristiano Piccini), 19. Leonardo Bonucci, 3. Giorgio Chiellini, 15. Cristiano Biraghi - 23. Nicolò Barella, 8. Jorginho, 6. Marco Verratti - 14. Federico Chiesa, 20. Federico Bernardeschi (81', 9. Kevin Lasagna), 10. Lorenzo Insigne.