reklama

Chrobry trafił na Wichurę i został zmieciony

Opublikowano:
Autor:

Chrobry trafił na Wichurę i został zmieciony - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportW pierwszoligowym meczu w Orlen Arenie szczypiorniści Wisły Płock byli zdecydowanie lepsi od Chrobrego Głogów, wygrali 38:21. W drugiej połowie wielką klasę w bramce pokazał Marcin Wichary.

W pierwszoligowym meczu w Orlen Arenie szczypiorniści Wisły Płock byli zdecydowanie lepsi od Chrobrego Głogów, wygrali 38:21. W drugiej połowie wielką klasę w bramce pokazał Marcin Wichary.

To była piąta kolejka. Wisła zaczęła słabo, sennie, od 0:2. Dopiero po 4 minutach po Petar Nenadic pokonał bramkarza Chrobrego. Kibice, a było ponad pół hali, czyli ok. 2500 osób, dopingowali głośno, chcąc od początku zachęcić Nafciarzy do ostrej walki. Po 8. minutach sytuacja wydawała się opanowana, boi po bramce Michał Kubisztala gospodarze wyszli na 3:2,a trener gości Zbigniew Markuszewski poprosił o czas, a Chrobry znów zaczął straszyć, gola na 6:6 zdobył nawet w osłabieniu.

Mecz w tym okresie obfitował w mnóstwo błędów z obu stron, ale Wiśle udało się po 17. minutach i sprytnym rzucie Muhameda Toromanovica odskoczyć na 10:7. Po niespełna 20. minutach zrobiło się 12:7, a wyróżniał się Nenadic, który miał już pięć trafień.


Jak zwykle w polskiej lidze chcieli błysnąć sędziowie, orzekając dwie minuty kary dla Chrobrego za... niewłaściwą zmianę. Ku radości widzów Wisła podkręciła tempo, cztery minuty przed końcem pierwszej polowy wygrywała już 17:8. Trener Lars Walther w ataku poza Adamem Wiśniewskim stawiał głównie na zagranicznych graczy, trochę  pograł Kubisztal. Do przerwy Nafciarze prowadzili 19:11.


W drugiej części na parkiecie pojawili się Marcin Wichary i Paweł Paczkowski. „Wichura” po kilku minutach wywołał owację na stojąco, gdy obronił w jednej akcji trzy rzuty rywali. Gospodarze prowadzili po 40. minutach 25:17, utrzymywała się więc ośmiobramkowa przewaga z pierwszej części gry. Gdy jednak Wisła kontrowała po udanych obronach Wicharego, błyskawicznie, bo już po trzech minutach, wynik zmienił się na 29:17 i zdenerwowany trener Markuszewski ponownie poprosił o przerwę w grze.


Ponad 10 minut przed końcem na placu gry pojawił się Kamil Syprzak i szybko trafił do siatki Chrobrego. Rywale byli bezradni wobec agresywnej grze płocczan w obronie, sędziowie często sygnalizowali grę pasywną. Swojego wejścia i gola doczekał się także Michał Zołoteńko. Kibicom podobały się także dwie efektowne sztuczki i gole Ivana Nikcevica, a Nafciarze wygrali pewnie 38:21.


Wisła Płock - Chrobry Głogów 38:21 (19:11)

Wisła: M.Šego, M.Wichary - I.Nikčević(4), V.Ghionea(9, 5k), A.Wiśniewski(2), C.Spanne, M.Toromanović(2), K.Syprzak(1), P.Paczkowski(1), A.Twardo, M.Zołoteńko(1), B.Kavaš, M.Kubisztal(7), N.Eklemović(1), F.Ilyés(1), P.Nenadić(9)


Chrobry: R.Stachera, M.Kapela, S.Zapora - P.Piętak, M.Świtała, J.Łucak, G.Czekałowski(1), M.Płaczek(2), R.Jankowski(2), M.Bednarek(2), D.Płócienniczak(2), T.Mochocki, K.Kuta(6), M.Gujski(1), M.Ścigaj(5, 5k)

Upomnienia: M.Toromanović, A.Twardo  - M.Bednarek, K.Kuta
Kary: Orlen Wisła 6 min (M.Toromanović 4 min, M.Kubisztal 2 min) - Chrobry 14 min (P.Piętak 4 min, J.Łucak 4 min, M.Świtała 2 min, D.Płócienniczak 2 min, M.Gujski 2 min)

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE