Płocczanie od dawna nie mogą znaleźć sposobu na ekipę z Białegostoku. Wliczając to sobotni pojedynek przegrali aż siedem z ośmiu spotkań. Jedyna wygrana zdarzyła im się pięć lat temu, kiedy pokonali Lowlanders na ich boisku 27:6.
Notowana znacznie wyżej drużyna z Podlasia, która była faworytem meczu, od pierwszych minut robiła wszystko, aby udowodnić, że w pełni zasłużyła na to miano. Wszystko zaczęło się od najlepszego running backa Lowlanders.
Michał Maksimowicz popisał się 30-jardowym biegiem, który zakończył przyłożeniem. Niedługo po tej akcji Łukasz Kraszewski wykorzystał podanie Damiana Kołpaka. Ich akcja była o trzy jardy dłuższa niż zagranie Maksimowicza.
W drugiej kwarcie goście zanotowali dwa kolejne przyłożenia. Pierwsze po przechwyceniu podania Mustangów przez Tomasza Żukowskiego i jego 30-jardowym biegu. Drugie – po krótkim biegu Damiana Kołpaka, rozgrywającego Lowlanders.
Przed drugą połową trener gości dokonał kilku zmian w składzie, z czego skorzystali płocczanie. Po podaniu Ivana Kovacevica przyłożenie zaliczył Daniel Bałdyga, który wcześniej wykonał 13-jardowy bieg.
- Przebudowujemy drużynę, ale chcieliśmy pokazać, że potrafimy walczyć. Sądzę, że mimo porażki można uznać, że nam się to udało – powiedział po meczu running back Mustangów Łukasz Pietrzak.
Po przegranej z Lowlanders zespół z Płocka ostatecznie stracił szansę awansu do play-off. Mustangi po raz ostatni wyjdą na własne boisko 23 czerwca. Ich przeciwnikiem będzie ekipa Kings.
Mustangs Płock - Lowlanders Białystok 6:27 (0:14, 0:13, 0:0, 6:0)
I kwarta
0:7 przyłożenie Michała Maksimowicza po 30-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za jeden punkt Artur Zalewski)
0:14 przyłożenie Łukasza Kraszewskiego po 33-jardowej akcji po podaniu Damiana Kołpaka (podwyższenie za jeden punkt Artur Zalewski)
II kwarta
0:20 przyłożenie Tomasza Żukowskiego po 30-jardowej akcji powrotnej po przechwycie
0:27 przyłożenie Damiana Kołpaka po 1-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za jeden punkt Artur Zalewski)
IV kwarta
6:27 przyłożenie Daniela Bałdygi po 13-jardowej akcji po podaniu Ivana Kovacevica